Bydgoski radny Jarosław Wenderlich po raz kolejny zadał ministerstwu pytanie, gdzie będzie mieściła się baza HEMS (od angielskiej nazwy Helicopter Emergency Medical Service, po polsku Śmigłowcowa Służba Ratownictwa Medycznego).
[break]
„Utworzenie nowej bazy w Bydgoszczy, to nie tylko prestiż dla miasta, ale także większe poczucie bezpieczeństwa dla mieszkańców, w szczególności, że będą mieli zapewnioną właściwą opiekę w zakresie ratownictwa medycznego. (...) Utrata przez miasto Bydgoszcz kolejnej prestiżowej instytucji, jaką jest Lotnicze Pogotowie Ratunkowe nie będzie odebrana pozytywnie. LPR powinno zostać na terenie Portu Lotniczego Bydgoszcz bądź w nowej lokalizacji na terenie miasta Bydgoszczy”.
Odpowiedź, jaką uzyskał radny, wprawiła go w konsternację. Brzmiała identycznie jak ta sprzed pół roku...
„Obecnie baza HEMS w Bydgoszczy funkcjonuje w wynajmowanych powierzchniach Portu Lotniczego Bydgoszcz SA korzystając z infrastruktury lotniska. SP ZOZ Lotnicze Pogotowie Ratunkowe prowadzi działania zmierzające do pozyskania nieruchomości gruntowej o powierzchni około 1 ha pod budowę bazy Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego (HEMS).
Pozyskanie nieruchomości wraz z tytułem prawnym jest niezbędne, aby inwestycja mogła być współfinansowana ze środków unijnych w ramach nowej perspektywy budżetowej na lata 2014-2020 oraz ze środków finansowych Ministerstwa Zdrowia”.
Najważniejszą informację zostawiono na sam koniec: „Weryfikacja potencjalnych lokalizacji nowej bazy HEMS dokonywana jest na podstawie niezbędnych wymogów formalnotechnicznych oraz procedur realizacji operacji HEMS.
W związku z tym obszarami rozważanymi pod nową lokalizację bazy są zarówno te na terenie miasta Bydgoszcz, jak i w jego sąsiedztwie”.
- Wciąż nie wiemy, czy baza HESM pozostanie w Bydgoszczy, czy nie. Na razie, trwa prowizorka - komentuje radny Wenderlich.
Sprawą zainteresował się poseł Tomasz Latos, przewodniczący Sejmowej Komisji Zdrowia. - Zwrócę się o informację do Ministerstwa Zdrowia odnośnie konkretnych propozycji lokalizacji bazy HEMS. Jeśli będzie trzeba, złożę w tej sprawie interpelację - zapowiedział.
Uspokajające sygnały płyną z Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, który odpowiada za bezpieczeństwo zdrowotne w regionie. - Mogę potwierdzić, że baza HEMS pozostanie w Bydgoszczy - deklaruje Bartłomiej Michałek, rzecznik prasowy wojewody Ewy Mes.
Bydgoska baza HEMS zatrudnia po czterech pilotów i ratowników, jednego mechanika oraz siedmiu lekarzy. Zasięg jej działania wynosi 130 km. Gdy do wypadku dochodzi w odległości ok. 30-50 km od miasta, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe dociera na miejsce jako pierwsze.
Lotnicze Pogotowie Ratunkowe w obecnym kształcie istnieje od 2000 roku. HEMS w Bydgoszczy wykonuje 400-500 lotów rocznie. Śmigłowce EC 135 latają do ofiar wypadków, osób nieprzytomnych oraz zawałowców i udarowców.
Zdarza się też, że helikopter LPR przewozi rannych do specjalistycznego i bardziej oddalonego szpitala. Transport lotniczy jest bezpieczniejszy dla osób z urazami kręgosłupa, kończyn czy narządów wewnętrznyc
