Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wciąż nie gasną iskry sporu o Iskry-1

MW
Wystarczy „strzał” i  na wyświetlaczu pojawia się zarejestrowana prędkość. Jednak wielu kierowców ma wątpliwości czy policjant zmierzył szybkość ich samochodu
Wystarczy „strzał” i na wyświetlaczu pojawia się zarejestrowana prędkość. Jednak wielu kierowców ma wątpliwości czy policjant zmierzył szybkość ich samochodu Fot. Waldemar Wylegalski
Komenda Główna Policji niezmiennie odpowiada krytykom najstarszego ze stosowanych w Polsce modelu mierników prędkości, że urządzenia te mają wszelkie atesty i pozwolenia.

- Cały czas spotykam się z policjantami mierzącymi prędkość tą fatalną Iskrą-1. Wystarczy, że zmierzą pod zbyt dużym kątem albo wiązka odbije się od drugiego pojazdu i mamy nieprawidłowy pomiar - twierdzi Adam Wełna, bydgoski przedsiębiorca. - Wielokrotnie zarzucano mi przekroczenie dozwolonej prędkości, a ja nie zgadzałem się. Siła jest jednak ostatecznie po stronie policji, bo nie mam czasu ani nerwów włóczyć się po sądach. I z takiego założenia wychodzi większość kierowców. Czyli pokornie przyznają się do winy, choć niekoniecznie dopuścili się wykroczenia.

Urządzenie nie
na XXI wiek

Pan Adam przekonuje, że popularna „suszarka” (bo przypomina to urządzenie) powinna rejestrować obraz pojazdu, prędkość i czas. Tylko wtedy kierowca miałby pewność, że nie jest robiony w przysłowiową trąbę. Bo zdarza się, że pomiar dotyczył auta, które naprawdę jechało za szybko, a mundurowy wmawia innemu kierowcy, że on jechał z zarejestrowaną wartością. Policyjni związkowcy też mają zastrzeżenia do tych urządzeń.
- Nie mamy wątpliwości, że Iskry mają wszelkie pozwolenia, ale uważamy, że w XXI wieku policja powinna posiadać znacznie nowocześniejsze urządzenia - komentuje podinsp. Piotr Kujawa, przewodniczący kujawsko-pomorskiego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów. - Na rynku dostępne są naprawdę dobre mierniki prędkości i to takie, które identyfikują pojazd tak, aby na drodze nie było wątpliwości.

Zobacz:

W Bydgoszczy kolumna transportująca czołg zderzyła się z aut...

Może być tylko
gorzej - ruch rośnie

Przewodniczący dodaje, że sprawa jest ważna, bo natężenie ruchu wciąż rośnie, a zatem funkcjonariusze mają coraz więcej pracy. Powinni więc mieć naprawdę sprawne narzędzia. Tymczasem zdarza się, że muszą dyskutować z rozżalonymi kierowcami kwestionującymi pomiar.

Komenda Główna Policji odpowiada związkowcom, że chce zakupić 400 radarów sprzężonych z aparatem lub kamerą cyfrową, umożliwiających wizualizację zarejestrowanych pojazdów. A na razie KGP przesyła policjantom zalecenia dotyczące sposobu pomiarów prędkości Iskrami-1.

Istotne liczby i instrukcja obsługi

Kujawsko-Pomorska policja ma na wyposażeniu 95 ręcznych radarów Iskra-1. Dodatkowe 22 sztuki to radary Rapid 1A, zaś kolejne 24 to Rapid 2KA. Policja ma też kilka urządzeń różnych innych typów, a także 23 laserowe mierniki prędkości typu Ultra Lite. Jest również 5 wideorejestratorów zamontowanych w radiowozach - wylicza podinsp. Monika Chlebicz, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy.

Komenda Główna Policji przypomina policyjnym związkowcom instrukcję użycia Iskry-1:
„Przy dokonywaniu pomiaru prędkości najszybciej jadącego pojazdu na tle grupy, osoba dokonująca pomiaru musi mieć bezwzględna pewność o trafnej ocenie wizualnej wyróżniającego się wyższą szybkością pojazdu”.
KGP informuje, że Iskra-1 posiada zatwierdzenie typu oraz legalizację pierwotną i wtórną, a więc spełnia wymogi metrologiczne.

Polub "Express" na Facebooku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!