- Wysłaliśmy cztery nasze zastępy. Po przybyciu okazało się, że właściciel sam opanował pożar. Spalił się akumulator hulajnogi elektrycznej, która znajdowała się na balkonie na trzecim piętrze - poinformował w rozmowie z "Super Expressem" kpt. Wojciech Kapczyński z warszawskiej straży pożarnej.
Nieoficjalnie wiadomo, że wybuch nastąpił podczas ładowania hulajnogi.

Wideo