Wśród uczestników konwencji byli czołowi politycy Solidarnej Polski, w tym lider ugrupowania, minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro, a także europosłowie Beata Kempa i Patryk Jaki oraz wiceszefowie resortu sprawiedliwości Michał Wójcik, Marcin Warchoł i Sebastian Kaleta.
- W Polsce w tej chwili trwa zamach na ustrój naszego państwa. Trwa zamach sędziowski na demokrację. Ten moment, jeżeli my go nie wytrzymamy, to w Polsce będzie już tylko gorzej - przekonywał europoseł Patryk Jaki. - Jest próba zamiany demokracji na sędziokrację. Sędziowie, niewybierani w żadnych wyborach, nieposiadający żadnej legitymacji, chcą sobie przejąć uprawnienia innych organów państwa. Wiecie, co tak naprawdę chcą zrobić? Chcą zabrać wam wpływ na państwo - podkreślał.
List prezesa Kaczyńskiego odczytał przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. Kaczyński ocenił, że z traktatów europejskich jasno wynika, że sprawy ustrojowe wymiaru sprawiedliwości leżą w gestii państw członkowskich. "A zatem chce się nas przymusić do tego, by Polska godziła się na łamanie traktatów, a przez to sama uznała się za państwo członkowskie drugiej kategorii wobec którego można sobie pozwalać na działania pozaprawne, niezgodne z traktatami europejskimi. To podcięłoby naszej ojczyźnie skrzydła i skazało ją trwale na status państwa zależnego. A na to nigdy nie wyrazimy zgody" – zaznaczył prezes PiS.
Na koniec konwencji głos zabrał lider Solidarnej Polski. - To, co jest niezwykle ważne w sporze z Komisją Europejską, jaki toczy się wokół polskiego sądownictwa, to jeszcze jedno zagrożenie, o którym w swoim liście napisał prezes Jarosław Kaczyński. Usiłuje się nam, Polakom, powiedzieć, że jesteśmy członkami Unii Europejskiej drugiej kategorii. Nie tylko Polska, ale też Polacy mogą mniej. Nie wolno im tyle co Niemcom, Szwedom czy Holendrom. To nic innego jak segregacja państw, członków UE. My również na to nigdy nie możemy się zgodzić - mówił Zbigniew Ziobro.
