Na ten rok powiat nakielski otrzymał 275 etatów stażowych, finansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego i 40 z Funduszu Pracy.
<!** Image 2 align=right alt="Image 27694" >- Spodziewałem się większego napływu młodych osób, biorąc pod uwagę ten sam okres ubiegłego roku - twierdzi Przemysław Ulatowski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Nakle. - Być może, część absolwentów czeka na decyzję w sprawie przyjęcia na studia. Ale nas obowiązuje limit. Jeśli młodzież wybierze wakacje, to może się okazać, że drogę do stażu zawodowego będzie miała zamkniętą.
Staże do 8 miesięcy
Staże są propozycją dla absolwentów szkół zawodowych i średnich, którzy nie mają jeszcze skończonych 25 lat oraz dla absolwentów uczelni wyższych do 27 roku życia. Bezrobotna młodzież ma szanse pracy - w powiecie nakielskim obecnie wydłużono staże do 8 miesięcy. Jednakże pracodawca nie ma obowiązku zatrudnienia stażysty. Tylko nieliczni, którzy zrobią dobre wrażenie, mogą liczyć na etat. Zatrudniony otrzymuje skromne wynagrodzenie w wysokości stu procent zasiłku dla bezrobotnych - 532,90 zł brutto.
<!** reklama left>- Dziennie przychodzi do nas po kilka osób, choć bywa, że jest ich więcej - informuje Aurelia Szalbierz-Werens, inspektor do spraw ewidencji i informacji z PUP w Nakle. - Większego napływu absolwentów można spodziewać się w sierpniu, kiedy wyjaśnią się kwestie związane z ich przyjęciem na studia. Wielu podejmie je w trybie zaocznym. Tym osobom szczególnie zależy na stażu, aby mieć za co opłacić koszty studiów.
Do końca czerwca zarejestrowało się 185 absolwentów do 25 roku życia, w tym 96 kobiet. Wśród tego grona 10 pań i 2 panów ukończyło studia.
Czasem zmusza życie
- Dwa tygodnie temu miałem obronę pracy magisterskiej na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego - mówi Arkadiusz Szczepański z Nakła. - Chciałem pracować w szkole. Mimo że skończyłem politologię, mogę uczyć historii i wiedzy o społeczeństwie, mam uprawnienia, nie udało się. Chcę skorzystać ze stażu. To wyjście awaryjnie. Dziś przyszedłem w tej sprawie.
- Żal oglądać piękne świadectwa z paskiem, z ocenami bardzo dobrymi z języków obcych, którego posiadaczka nie idzie na studia, bo rodziców na to nie stać, bo ma sześcioro rodzeństwa i musi pomóc rodzinie. Wątpię, że kiedykolwiek podejmie studia. I taki przypadek nie jest wyjątkiem - dodaje Aurelia Szalbierz-Werens.