Ataki DDoS biorą na cel część sieci, zalewając ją żądaniami, które przekraczają jej przepustowość. Tym samym powodują jej spowolnienie lub awarię. W znacznej mierze ataki DDoS są powiązane z cyberprzestępcami wspieranymi przez państwa, które wykorzystują ataki do celów politycznych. Jednak wraz z postępującym uzależnianiem organizacji od transakcji internetowych cyberprzestępcy zaczęli kierować ataki DDoS w stronę firm, zarabiając na nich pieniądze.
Specjaliści z firmy Fortinet wskazują na dwa podstawowe czynniki umożliwiające przeprowadzenie ataku typu DDoS:
Urządzenia IoT. Liczba urządzeń internetu rzeczy gwałtownie rośnie w sektorze finansowym i chociaż oferują one wiele udogodnień i korzyści dla konsumentów, są również w dużej mierze podatne na naruszenia bezpieczeństwa. Urządzenia IoT są infekowane przez złośliwe oprogramowanie i przekształcane w boty, a następnie połączone w sieć w celu utworzenia botnetu, który może obejmować setki tysięcy zainfekowanych urządzeń. Botnety z kolei są używane do przeprowadzania ataków typu DdoS.
Dostępność. Coraz łatwiej jest kupować w Darknecie złośliwe oprogramowanie jako usługę. Oznacza to, że osoby nawet bez umiejętności kodowania, mogą przeprowadzać wyrafinowane, skuteczne ataki z wykorzystaniem złożonych botnetów.
Niezależnie od tego, w jaki sposób są przeprowadzane, ataki DDoS powodują przestoje w działalności firmy. Według szacunków instytucje finansowe mogą stracić w ich wyniku nawet 100 000 dolarów na godzinę. Są one również wykorzystywane do wyłudzania pieniędzy od organizacji: cyberprzestępcy grożą firmom atakiem DDoS, chyba że otrzymają odpowiedni okup. Mogą być one także powszechnie stosowane do odwrócenia uwagi osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo IT. W tym czasie cyberprzestępcy instalują złośliwe oprogramowanie, które pomaga w kradzieży danych.
Zabezpieczanie przed atakami DDoS
W ostatnich latach instytucje finansowe doświadczają wzmożonej aktywności cyberprzestępców, którzy wykorzystują ataki typu DDoS. Jest to bardzo duży problem dla banków, dotykający kilku wymiarów ich działalności.
– W wyniku ataków DDoS banki tracą nie tylko pieniądze, ale także zaufanie klientów. Ponieważ instytucje świadczące usługi finansowe prowadzą coraz więcej operacji online, stają się bardziej podatne na tego typu zagrożenia – mówi Wojciech Ciesielski, kierownik ds. klientów kluczowych sektora finansowego w firmie Fortinet. – Ataki te są coraz bardziej wyrafinowane i zagrażają też prywatności konsumentów. Sektor finansowy musi więc zapewniać środki bezpieczeństwa w celu ochrony przed DDoS w każdej warstwie sieci.