Na Kujawach upały, więc wielu inowrocławian wybiera się popływać. Uczniowie korzystający z trzech miejskich obiektów nie muszą płacić tyle, co w trakcie roku szkolnego.
<!** Image 2 alt="Image 152753" sub="W głębszej części basenu nastolatkowie urządzają zawody na „najgłupsze” skoki do wody. Fot. Jarosław Hejenkowski">Władze miasta wprowadziły kilka dni temu na basenach wakacyjny cennik. Zniżki nie są może zbyt duże, ale młodemu człowiekowi przyda się każda złotówka. - Oferta jest bardzo atrakcyjna dla osób dorosłych jak i dla dzieci oraz młodzieży - informuje Ośrodek Sportu i Rekreacji, który administruje obiektami sportowymi w mieście.
W „Wodnym Parku” na legitymację szkolną lub studencką wejść będzie można od godz. 11 do 15 za 2,5 zł za godzinę. O 50 groszy taniej w tych godzinach jest na „Delfinie”.
<!** reklama>Można wybrać się też na pływalnię odkrytą. Tam bilet ulgowy kosztuje 3 złote, a po godz. 16 nawet 2,5 zł. Właśnie tam swoje kroki kieruje większość młodych mieszkańców. W upalne dni są tam prawdziwe tłumy.
- Jest fajnie. Skaczemy z kolegami do wody na różne sposoby. Jest konkurs na „najgłupszy” skok albo, kto wywoła największe pluśnięcie - mówi przemoczony Rafał, który na basenie pojawia się niemal codziennie z kolegami z osiedla Piastowskiego.
<!** Image 3 alt="Image 152753" sub="Z kolei w brodziku panuje nieopisany hałas. Tak wyglądają wakacje na inowrocławskich pływalniach Fot. Jarosław Hejenkowski">Dorosłym ten tłum trochę przeszkadza. Zwłaszcza tym, którzy na basen przyszli z małymi dziećmi. - Moja córka boi się wejść do brodzika, taki jest harmider. No i skaczą w różnych niedozwolonych miejscach, co jest bardzo niebezpieczne - przyznaje pan Adam, który przyszedł na basen przy ul. Wierzbińskiego z rodziną.
Rzeczywiście, hałas i szum wody przecina co chwilę gwizdek ratowników, którzy karcą grupy wpychających się do wody lub nastolatków skaczących do niej w niedozwolonych miejscach.
Jednak nie wszyscy mieszkańcy są zadowoleni z oferty dla młodzieży w Inowrocławiu. Jeden z naszych Czytelników narzeka, że można zrobić zdecydowanie więcej. - Jest przecież tyle klubów sportowych w mieście. Wystarczy dać im trochę pieniędzy, a na pewno zorganizują jakieś turnieje, czy zawody. Tyle, że miasto przekazuje im tak mało środków, że ledwie im się udaje przetrwać - twierdzi mieszkaniec.
Inowrocławski OSiR kilka dni temu podał lipcową „ramówkę” dla młodzieży. Składają się na nią turniej piłkarski, tenisa stołowego i rzutów do kosza, zawody kolarskie, gra w ringo i szkółka tenisa ziemnego. Dwa razy w tygodniu na cztery godziny będzie też udostępniana mała sala gimnastyczna.
Warto wiedzieć
- Od wczoraj zamknięta jest na 10 dni pływalnia „Wodny Park” na osiedlu Toruńskim. Przerwa konserwacyjna potrwa do 15 lipca. Później na podobny okres zamknięty zostanie też „Delfin” na Rąbinie.