Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W trudnych czasach oszczędzamy na wielu rzeczach, ale raczej nie na kupnie fajerwerków

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
W naszym regionie też zostanie odpalonych wiele fajerwerków. To będzie trudny czas dla zwierzą
W naszym regionie też zostanie odpalonych wiele fajerwerków. To będzie trudny czas dla zwierzą Dariusz Bloch
W trudnych czasach oszczędzamy na wielu rzeczach, ale raczej nie na kupnie fajerwerków. W dodatku te ciche, raczej nie przypadły klientom do gustu. Kupujący wybierają najczęściej zabawę z hukiem, zapominając o tym, jak to się odbija na zwierzętach.

Zaciskamy pasa w dobie pandemii? - Jeśli chodzi o wydatki na fajerwerki, to jest wręcz odwrotnie! - uważa sprzedawca fajerwerków w Bydgoszczy. - Myślę, że ludzie chcą odreagować złe emocje, stresy i stawiają na zabawę.

Zwierzęta, choć nie mówią ludzkim głosem, mają swoje sposoby porozumiewania się. Jakie?

Podobno chodzi o „frajdę dla dzieciaków”

Twierdzi, że najlepszymi klientami są panowie po czterdziestce: - Oni wydają najwięcej, kupują najdroższe zestawy, czasami pewnie chcą się popisać przed sąsiadami. To taka męska rywalizacja. Często mówią, że chcą zrobić frajdę dzieciakom, ale dla siebie też to robią, bo kiedyś takich zestawów nie było.

To też może Cię zainteresować

- Kiedyś lubiłam noc sylwestrową, ale odkąd mam psa i kota, to wiem jak te zwierzęta cierpią - mówi mieszkanka bydgoskich Wyżyn. - Najgorszy jest dla nich huk wystrzałów. One nie wiedzą co się dzieje, są przerażone! Pies nawet następnego dnia nie chce jeść, jest zalękniony, nie odstępuje mnie na krok. Wiem, że ludzie chcą się bawić, ale czy trzeba aż tyle tych materiałów pirotechnicznych wystrzelić w niebo? Poza tym słyszałam o cichych fajerwerkach. Może lepiej taki towar kupować?

Cicha zabawa interesuje tylko nielicznych

Jakie jest zainteresowanie kupnem cichych fajerwerków? - Szczerze? Klienci o nie nawet nie pytają - odpowiada sprzedawca z pow. bydgoskiego.

Z kolei przedstawiciel firmy z woj. łódzkiego, która ma także klientów w Kujawsko-Pomorskiem przyznaje, że kilka zestawów cichych fajerwerków sprzedali przez internet. - Dlatego nie wiem, dlaczego akurat takie towary klienci wybrali - wyjaśnia. - Korzystający z zakupów stacjonarnych kupują te, które oprócz efektów świetlnych mają także efekty hukowe. A ci, którzy mają nastawienie prozwierzęce najczęściej w ogóle nie kupują fajerwerków.

- Sylwestrowe wystrzały to dla zwierząt prawdziwa tragedia - uważa lek. wet. Lucyna Kuziel-Zawalich z gabinetu weterynaryjnego Vena w Bydgoszczy. - One są przerażone, nie wiedzą co się dzieje. Boją się przede wszystkim huku, ale także efektów świetlnych, które się szybko zmieniają.

Jej zdaniem warto zwierzę do tych sylwestrowych nieprzyjemności przygotować już wcześniej. Można poprosić lekarza weterynarii o dobranie środka uspokajającego dla zwierzaka. - Nie wolno dobierać ich na własną rękę, ponieważ nawet środki ziołowe mogą zaszkodzić zwierzęciu! - podkreśla.

Zwolennicy wystrzałowej zabawy przekonują

W internecie jest coraz więcej próśb osób, które proponują, by zamiast wydawać pieniądze na zakup fajerwerków przeznaczać je na przykład na pomoc dla schronisk zwierząt.

Ale są i tacy, którzy bronią prawa do korzystania z fajerwerków i są przeciwni wprowadzeniu dodatkowych ograniczeń w ich używaniu. Napisali nawet petycję w tej sprawie i skierowali ją do Sejmu RP.

To też może Cię zainteresować

Zabawa wpływa na środowisko

Czy wystrzałowa zabawa wpływa na naszą gospodarkę?

- Zakup fajerwerków to jeden z elementów świąteczno-noworocznej konsumpcji, która służy poprawie nastroju, ale nie służy naszym oszczędnościom - mówi Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha. Zauważa, że gdy sylwestrowa zabawa się kończy pojawiają się dodatkowe koszty związane np. ze sprzątaniem.

A to nie są jedyne skutki dla środowiska. - W największych miastach, krótko po północy następuje gwałtowny skok stężenia pyłów PM10 i PM2,5 - mówi Jacek Goszczyński z Regionalnego Wydziału Monitoringu Środowiska w Bydgoszczy (Inspektorat Ochrony Środowiska). - Taka sytuacja utrzymuje się przez około pół godziny, potem wraca do normy.

Przestraszonym zwierzętom powrót do normalnego stanu zwykle zabiera znacznie więcej czasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: W trudnych czasach oszczędzamy na wielu rzeczach, ale raczej nie na kupnie fajerwerków - Gazeta Pomorska