Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Transferze już wiem o co chodzi

Marcin Karpiński
Jakub Jarosz, pierwszy z prawej
Jakub Jarosz, pierwszy z prawej Tomasz Czachorowski
"Express Bydgoski" rozmawia z bydgoskim siatkarzem Jakubem Jaroszem

Atakujący Transferu czuje spory niedosyt po wyjazdowym, przegranym 2:3, spotkaniu z Lotosem Treflem Gdańsk.
[break]

Jakie uczucie towarzyszyło panu w starciu z sąsiadem w tabeli i swoją byłą drużyną?
Nie mogę powiedzieć, że towarzyszyły mi jakieś emocje. Nic specjalnie nie czułem. Może dlatego, że grałem w Gdańsku tylko przez rok. Potraktowałem to jako kolejne ligowe spotkanie. Szkoda natomiast, że nie udało nam się wywalczyć więcej punktów, bo była ku temu świetna okazja. Zagraliśmy dobre spotkanie, lecz w pewnym momencie niektóre elementy się załamały, szczególnie od czwartego seta zagrywka i o te parę piłek Lotos okazał się lepszy.

Skończyła się wasza świetna passa, ale znowu jest szansa na wygranie kilku meczów z rzędu...
Dwóch najbliższych przeciwników - Częstochowa i Bielsko-Biała - jest niżej notowanych, to fakt. Ale kolejny rywal, Cuprum Lubin, do łatwych nie należy. Pod względem potencjału jest na równi z nami. Cuprum potrafił pokonać na wyjeździe ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle, Lotos Trefl i Asseco Resovię! Musimy się pilnować, żeby w każdym spotkaniu prezentować dobry poziom. W PlusLidze nie da się przejść obok meczu i wygrać.

Według waszego trenera Vitala Heynena gracie obecnie na poziomie 70-80 procent możliwości. A czy panu łatwo jest to określić?
Nie wiem, ile wykorzystujemy naszego potencjału, ale wiem, że możemy grać jeszcze lepiej. Od siebie mogę dodać, że gdy wychodzę na parkiet nie patrzę tylko na moją indywidualną skuteczność. Zależy mi na dobrej grze całego zespołu. W Transferze już wiem o co chodzi, jakie preferujemy systemy i myślę, nasza postawa jest całkiem niezła.

Jak przebiegła pana aklimatyzacja w Bydgoszczy?
Nie mieliśmy z tym z rodziną żadnego problemu. Podoba nam się w tym mieście. Czujemy, że Bydgoszcz to nasz drugi dom. W wolnym czasie spacerujemy bliżej centrum miasta albo wyjeżdżamy do Myślęcinka. Tu i tam jest bardzo sympatycznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!