W trakcie kontroli opla, którym kierował 29-latek, policjanci znaleźli woreczek ze sproszkowaną białą substancję.
- To wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy i dało jednocześnie podstawę do przeszukania wynajmowanego przez niego mieszkania na Bydgoskim Przedmieściu. Stróżom prawa w czynnościach tych towarzyszył służbowy pies - relacjonuje podinsp. Wioletta Dąbrowska z toruńskiej policji.
Początkowo w mieszkaniu kryminalni znaleźli tylko osiem tabletek ekstazy. Znacznie więcej narkotyków było ukrytych w zamrażalniku.
- Policjanci zabezpieczyli tam woreczki foliowe z białym proszkiem i suszem. Wszystkie pobrane próbki zostały poddane policyjnym testom i wykazały właściwości charakterystyczne dla amfetaminy, a także marihuany. W sumie funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 180 gramów narkotyków - podkreśla podinsp. Wioletta Dąbrowska.
Mężczyzna usłyszał zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Odpowie za posiadanie znacznej ilości substancji psychotropowych oraz udział w ich obrocie. Funkcjonariusze udowodnili mu również udzielanie ich innym. Dodatkowo, odpowie za przywłaszczenie i ukrywanie dokumentów tożsamości innych osób.
29-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu nawet do 12 lat więzienia.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (18-24.05.2017)