W sylwestrową noc w Bydgoszczy i regionie bawiono się raczej spokojnie

- W tym roku sylwester, zarówno w Bydgoszczyjak i regionie, upłynął spokojnie. Nie doszło do żadnych poważniejszych zdarzeń związanych ze zbyt hucznym witaniem Nowego Roku - informuje nadkom. Maciej Daszkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Na drogach naszego regionu policja doliczyła się trzech wypadków drogowych. Najtragiczniejszy miał miejsce wieczorem, 31 grudnia, w jednej z miejscowości na terenie powiatu włocławskiego. 37-letni kierowca volkswagena passata śmiertelnie potrącił 24-letnią rowerzystkę.

- 31 grudnia zatrzymaliśmy pięciu nietrzeźwych kierowców, a 1 stycznia - sześciu - mówi Maciej Daszkiewkicz.

Trochę pracy mieli strażacy. W sylwestra spaliła się altana na działce przy ulicy Siedleckiej w Bydgoszczy. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Najwięcej wyjazdów było do palących się śmietników. Natomiast w przeddzień sylwestra bydgoscy policjanci zatrzymali 21-latka, podejrzanego o napad na sklep w Brzozie.

30 grudnia zamaskowany mężczyzna, przedmiotem przypominającym pistolet, sterroryzował kasjerkę jednego ze sklepów w Brzozie i skradł 150 złotych. Z opisu pracowniczki sklepu wynikało, że napadu dokonał młody mężczyzna, ubrany w kurtkę z kapturem i szalik, który miał naciągnięty na twarz.

Policjanci w Wyżyn ustalili samochód, którym prawdopodobnie poruszał się sprawca. Auto było zaparkowane w pobliżu miejsca napadu. Funkcjonariusze nie pomylili się. Już dwie godziny po napadzie mundurowi zapukali do jednego z domów w Brzozie, gdzie zatrzymali 21-latka. Zabezpieczyli też atrapę pistoletu. Niestety, zrabowane pieniądze zdążył już wydać. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

21-latek był już wcześniej notowany przez bydgoskich policjantów, między innymi za kradzież wózków inwalidzkich ze szpitala…