Wszyscy eksperci przed rozpoczęciem rozgrywek podkreślali, jak ważne będą pierwsze kolejki. W nowej formule zmagań, bez serii play-off, każdy punkt jest bardzo ważny.
Można powiedzieć, że Łuczniczce na inaugurację punkty uciekły. Nie dość, że do Olsztyna udała się bez podstawowego atakującego Jakuba Jarosza, to jeszcze w drugim secie straciła nowego przyjmującego, Wojciecha Ferensa. W rezultacie przegrała spotkanie 1:3.
Na sto procent nie wiadomo, kiedy ci gracze wrócą do składu. Trenerzy Piotr Makowski i Marian Kardas nie mają więc wesołych min. Muszą sobie radzić bez graczy, którzy mieli zdobywać najwięcej punktów. Drugi atakujący Bartosz Krzysiek siedem razy został zatrzymany przez blok olsztynian i miał 38 procent w ataku.
- Musimy walczyć w tym składzie, który mamy i wszyscy zawodnicy muszą stanąć na wysokości zadania - mówi przed spotkaniem z Cerradem Czarnymi Radom trener Makowski. - Nasz najbliższy przeciwnik bardzo dobrze spisywał się w sparingach oraz z dobrej strony pokazał się w meczu ligowym z ZAKSĄ (przegrał 2:3 - dop. red.). To dobry zespół, który będzie się bił o czwórkę.
Czarnych prowadzi Argentyńczyk Raul Lozano, który w 2006 r. zdobył z naszą reprezentacją srebrny medal MŚ.