https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę w Bydgoszczy mecz Łuczniczka - Czarni Radom (godz. 14.45). Dla kibiców w kapciach do obejrzenia w Polsacie Sport

Marcin Karpiński
Transfer konferencja prasowaZmiana trenera w Transferze
Transfer konferencja prasowaZmiana trenera w Transferze Jarosław Pruss
Na starcie sezonu Łuczniczkę dopadł chyba najgorszy możliwy scenariusz, a konsekwencją tego była porażka w Olsztynie. Na drugą, w sobotę z Radomiem, nie może sobie pozwolić.

Wszyscy eksperci przed rozpoczęciem rozgrywek podkreślali, jak ważne będą pierwsze kolejki. W nowej formule zmagań, bez serii play-off, każdy punkt jest bardzo ważny.

Można powiedzieć, że Łuczniczce na inaugurację punkty uciekły. Nie dość, że do Olsztyna udała się bez podstawowego atakującego Jakuba Jarosza, to jeszcze w drugim secie straciła nowego przyjmującego, Wojciecha Ferensa. W rezultacie przegrała spotkanie 1:3.

Na sto procent nie wiadomo, kiedy ci gracze wrócą do składu. Trenerzy Piotr Makowski i Marian Kardas nie mają więc wesołych min. Muszą sobie radzić bez graczy, którzy mieli zdobywać najwięcej punktów. Drugi atakujący Bartosz Krzysiek siedem razy został zatrzymany przez blok olsztynian i miał 38 procent w ataku.

- Musimy walczyć w tym składzie, który mamy i wszyscy zawodnicy muszą stanąć na wysokości zadania - mówi przed spotkaniem z Cerradem Czarnymi Radom trener Makowski. - Nasz najbliższy przeciwnik bardzo dobrze spisywał się w sparingach oraz z dobrej strony pokazał się w meczu ligowym z ZAKSĄ (przegrał 2:3 - dop. red.). To dobry zespół, który będzie się bił o czwórkę.

Czarnych prowadzi Argentyńczyk Raul Lozano, który w 2006 r. zdobył z naszą reprezentacją srebrny medal MŚ.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski