MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W ratuszu odbył się Okrągły Stół. Co dalej z Polonią?

Krzysztof Wypijewski
Niestety niewiele było merytorycznej dyskusji. Więcej czasu zajęły wzajemne oskarżenia i wytykanie błędów. Nie tak to miało wyglądać...

Niestety niewiele było merytorycznej dyskusji. Więcej czasu zajęły wzajemne oskarżenia i wytykanie błędów. Nie tak to miało wyglądać...

<!** Image 3 align=none alt="Image 196602" sub="Rafał Bruski miał uwagi do Marcina Stawluka (z mikrofonem) o treści, które stowarzyszenie zamieszcza na stronie internetowej. - Jest tam wiele niepochlebnych opinii na mój temat i Sebastiana Chmary. Jeżeli kibice w taki sposób traktują głównego sponsora, jakim jest miasto, to nie dziwię się, że firmy nie chcą dawać pieniędzy na Polonię - mówił. Fot.: Tomasz Czachorowski">

We wczorajszym spotkaniu wzięli udział m.in. przedstawiciele władz miasta, z prezydentem Rafałem Bruskim na czele, działacze klubu, przedstawiciele grup kibiców oraz dziennikarze. Okrągły Stół miał dać odpowiedź na pytanie, jak uzdrowić sytuację w Polonii.<!** reklama>

Niestety, poziom debaty - delikatnie mówiąc - pozostawiał wiele do życzenia. Oprócz pomysłów, nad którymi warto się pochylić (m.in. sprowadzenie Tomasza Golloba, oparcie zespołu na wychowankach, przebudowa stadionu, powołanie prezesa pracującego społecznie), były też propozycje nieco abstrakcyjne - np. obecność kibiców w gronie osób, które mają wybierać prezesa (dokonuje tego rada nadzorcza) lub powrót do wielosekcyjnego klubu.

Najwięcej było jednak oskarżeń i rozpamiętywania przeszłości. Jerzy Kanclerz, były menedżer zespołu, wytknął prezesowi Marianowi Deringowi, że źle oszacował wpływy z biletów, przez co powstał spory dług. Dodał także, iż Dering robił wszystko, aby pozbyć się go z klubu.

- I to się w końcu panu udało. Z taką osobą jeszcze nigdy nie pracowałem. Przyszedłem do ratusza, bo liczyłem, że pana nie będzie - mówił.

Emocje udzieliły się także Marcinowi Stawlukowi, wiceprezesowi Stowarzyszenia Pomagamy Polonii. Oświadczył on, że nie podoba mu się, iż w klubie nadal sporo do powiedzenia ma Bogdan Sawarski, były społeczny prezes BTŻ Polonia, a obecnie jeden z głównych sponsorów Emila Sajfutdinowa.

- Rozumiem, że przedstawi mi pan wkrótce listę osób, które nie powinny działać w klubie? - zapytał Stawluka prezydent Bruski.

- Tak - odparł wiceprezes SPP, które reprezentuje zaledwie kilkudziesięciu kibiców.

- Żałuję, że w jednym z wywiadów zaproponowałem Okrągły Stół. Na razie tylko się opluwamy, nie ma konkretów. Pana Stawluka mogę zapewnić, że wycofuję się z żużla. W ogóle proponuje oddać władzę w ręce Jerzego Kanclerza i Stowarzyszenia Pomagamy Polonii. Wtedy na pewno wszystko będzie w porządku - mówił wyraźnie wzburzony Sawarski, który swego czasu pożyczył Polonii prywatne pieniądze (800 tysięcy złotych), dzięki czemu klub mógł spłacić długi i uzyskać licencję na starty w ekstralidze.

Dopiero po tych słowach atmosfera nieco się uspokoiła. Od prezydenta usłyszeliśmy, że przesądzone jest wsparcie Polonii w kwocie niemal 10 mln złotych przez kolejne trzy lata (po 3,3 mln zł na sezon).

- Jutro podpiszemy z Polonią stosowną umowę. To pozwoli klubowi zaciągnąć kredyt i spłacić obecne zaległości. Pamiętajmy jednak, że pieniędzy na sezon 2013 będzie mniej, bo część pochłonie rata kredytu [ok. 600 tys. zł rocznie - red.]. - wyjaśniał wiceprezydent Sebastian Chmara.

- Myślimy o poprawie frekwencji. Rozmawialiśmy już z TVP Bydgoszcz, aby podczas meczów ustawiać na stadionie telebim, na którym pokazywane byłyby powtórki i rozmowy z zawodnikami. Jesteśmy w stanie udźwignąć to finansowo - dodał Bruski, zdradzając jednocześnie, że spotkał się z Tomaszem Gollobem.

- Wszyscy chcielibyśmy, aby Tomasz do nas wrócił. Jeżeli jednak na jednego zawodnika wydamy 2 lub 3 miliony, to zabraknie na resztę - tonował prezydent.

Sporo było pytań o przebudowę stadionu. Zdaniem zgromadzonych, modernizacja poprawi frekwencję.

Rafał Bruski: - Muszę brać pod uwagę opinie i potrzeby wszystkich mieszkańców. Niektórzy chcą stadionu, inni oczekują ode mnie budowy dróg i mostów. Nie mówię jednak „nie”. Wkrótce zlecimy kosztorys i zobaczymy, ile wyjdzie. W Toruniu wydali 150 milionów i ciągle dokładają do utrzymania, bo mają za mało imprez. Szukam pomysłu, aby zrobić to taniej i myślę, że znajdę sposób. Opowiadam się za obiektem wielofunkcyjnym, na którym zimą byłaby na przykład miejska ślizgawka.

Wczorajszy Okrągły Stół nie przyniósł odpowiedzi na najbardziej palące pytania. Kolejne spotkanie ma się odbyć już z udziałem nowego prezesa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!