Chemwik - to spółkacórka Miejskich Wodociągów i Kanalizacji, powołana do życia we wrześniu br. Prezesem został Robert Marcińczyk, niedawno powołany na stanowisko sekretarza zarządu Spółki Wodnej Kapuściska. W radzie nadzorczej zasiadają osoby związane niegdyś m.in. z Bydgoskim Towarzystwem Żużlowym „Polonia” i Przedsiębiorstwem Wodociągowo -Kanalizacyjnym Aglomeracji Bydgoskiej (dawna spółka z udziałem m.in. Białych Błot i MWiK). Siedziba spółki mieści się przy Toruńskiej, w SW „Kapuściska”.
[break]
Rozpacz, ale chcą kupić
- Spółka Chemwik po przejęciu urządzeń wod.-kan. na terenie byłego „Zachemu” będzie kontynuowała dostawę wody i odbiór ścieków na tym terenie, prowadząc eksploatację i modernizacje tej infrastruktury - dowiadujemy się od Włodzimierza Smoczyńskiego, dyrektora ds. rozwoju miejskich wodociągów.
Syndyk upadłych zakładów chemicznych już dostał od MWiK ofertę kupna części instalacji - m.in. ponad 80 km rur i ujęcia wody.
Przypomnijmy, że już rok temu „wodociągi” zinwentaryzowały sieć na terenie Zachemu, a także ustaliły konieczne inwestycje i zagrożenia po przejęciu rur. Jej ogólny stan techniczny jest rozpaczliwy. Jak kilka miesięcy temu informowała Alicja Gołata z działu PR MWiK, podstawowy układ sieci wody pitnej pochodzi z okresu jej powstania, tzn. lat 1941-43. „Po analizie stanu technicznego sieci wodociągowej wskazać należy na szereg zagrożeń, m.in. związanych z wiekiem sieci, złym stanem technicznym oraz niewłaściwą polityką remontową. Ogólna ocena sieci - niedostateczna. Nie ulega wątpliwości, że stan techniczny sieci wodociągowej będzie się pogarszał w miarę upływu czasu. Problemem są również duże zagłębienia sieci oraz duże średnice przewodów. Koszty usuwania w przyszłości ewentualnych awarii będą przez to wysokie. By poprawić ten stan rzeczy, niezbędne jest poniesienie wysokich kosztów, związanych z remontami kapitalnymi lub przebudową” - opisywała Gołata.
Ile MWiK chcą dać syndykowi za sieć, nie wiadomo, bo to tajemnica. Wiadomo jednak, że syndyk już poinformował 178 firm z terenu dawnych zakładów, że wypowie im umowę na dostarczanie wody. Z kolei MWiK skierował do nich ankiety i pytania, czy są zainteresowane podpisaniem nowych umów. Na razie odpisało 26 firm.
Wielu przedsiębiorców obawia się, iż po przejściu pod skrzydła MWiK ceny wody znacznie wzrosną - właśnie z uwagi na fatalny stan techniczny sieci i konieczność jej remontów. Cenę za ścieki już zaproponowano wyższą - nieoficjalnie - ponad 10 zł za metr.
- Na dziś nie zostały podjęte wiążące decyzje, odnośnie przejęcia urządzeń wod.-kan., aczkolwiek cały czas trwają intensywne rozmowy i analizy - podkreśla dyrektor Smoczyński.
Woda i ścieki nie tanieją
Wiadomo jednak jedno - według propozycji MWiK, czyli ceny za wodę, ścieki oraz abonament w przyszłym roku zostaną bez zmian. Taką propozycję, jak co roku, „wodociągi” przedstawią radnym podczas dzisiejszej sesji. Jeżeli rajcy przystaną na rozwiązania miejskiej spółki, za metr sześc. wody w przyszłym roku zapłacimy tyle samo, co teraz - 5,51 zł. Ścieki będą kosztować 5,49 zł za metr. Opłaty abonamentowe są ujęte także w piętnastu grupach, a więc bez jakichkolwiek zmian.
