5 z 17
- Budowa hali nie stanowiła żadnego obciążenia dla...
fot. Maciej Czerniak

W Potulicach powstała hala za 3,5 mln zł. Więźniowie będą w niej robić meble

- Budowa hali nie stanowiła żadnego obciążenia dla podatników, ponieważ fundusz jest tworzony z potrąceń pensji pracujących skazanych - wyjaśnia rzecznik Słowiński.

Potulicka hala jest jedną z 40 hal produkcyjnych, które w latach 2017-20 mają powstać w całym kraju.

- Na rynku brakuje fachowców, a skazani uzupełniają lukę w zatrudnieniu - mówi dyrektor Genowefa Kalka, z zarządu Państwowego Przedsiębiorstwa Przemysłu Meblarskiego i Budownictwa w Potulicach. Zakład od 1975 roku działa na terenie więzienia, a jego historia produkcji mebli w Potulicach sięga 60 lat wstecz. - Zatrudniamy obecnie ponad 50 osób, osadzonych odbywających kary w zakładzie. Od stycznia ma pracować tu kolejnych 40 skazanych - mówi dyrektor. - To są ludzie, którzy w większości starają się pracować jak najlepiej. Są w stanie nauczyć się wielu rzeczy, chłoną wiedzę i chcą pracować.

Dyrektor podkreśla, że dzięki temu firma może planować produkcję w takim rozmiarze, w jakim by chciała. A zamówień jest dużo. I będzie jeszcze więcej, bo w legislacji jest projekt rozporządzenia dający więziennym zakładom i fabrykom pierwszeństwo w przetargach dla instytucji publicznych.

- Do tej pory pracowaliśmy w budynkach z lat siedemdziesiątych, nieremontowanych. Pracownicy naprawdę mieli tu trudne warunki pracy - zaznacza dyrektor. - Po wprowadzeniu rządowego programu zmieniło się dla nas bardzo dużo, przede wszystkim dostaliśmy pieniądze na nowe maszyny.

Na razie maszyn w hali jest niewiele. Cztery specjalistyczne urządzenia do produkcji mebli są jedynymi, jakie można było wczoraj obejrzeć w nowej fabryce w Potulicach. Hala zostanie w pełni wyposażona w styczniu.

- Przeszliśmy z wieku dwudziestego w dwudziesty pierwszy - podkreśla dyrektor przedsiębiorstwa w Potulicach.

Program pracy więźniów, opracowany został w ministerstwie sprawiedliwości. Do użytku oddano dwie hale produkcyjne w Zakładzie Karnym w Krzywańcu o powierzchni 7700 m2 gdzie zatrudnienie znalazło 150 osadzonych (w tym 50 kobiet). W trakcie realizacji jest rozbudowa i przebudowa już istniejącej hali produkcyjnej zlokalizowanej na terenie Oddziału Zewnętrznego Dobrowo (Areszt Śledczy Koszalin) oraz budowa hali produkcyjnej o pow. 940 m2 zlokalizowanej na terenie Aresztu Śledczego w Poznaniu.

Na terenie zakładu karnego w Potulicach trwa ponadto wyburzania części starych baraków. Na tym miejscu w ciągu kilkunastu miesięcy ma powstać jeszcze większa hala. Będzie miała 6 tys. m kwadratowych, a inwestor to firma ze Skandynawii. Teren będzie dzierżawiony od potulickiego zakładu.

Halę poświęcił biskup Jan Tyrawa, a wśród gości był płk. Jerzy Kopeć, były szef inspektoratu bydgoskiego, a od marca tego roku zast. Dyrektora Generalnego SW: - Korzyści z pracy więźniów jest wiele. Przede wszystkim taka, że są spokojniejsi.

6 z 17
- Budowa hali nie stanowiła żadnego obciążenia dla...
fot. Maciej Czerniak

W Potulicach powstała hala za 3,5 mln zł. Więźniowie będą w niej robić meble

- Budowa hali nie stanowiła żadnego obciążenia dla podatników, ponieważ fundusz jest tworzony z potrąceń pensji pracujących skazanych - wyjaśnia rzecznik Słowiński.

Potulicka hala jest jedną z 40 hal produkcyjnych, które w latach 2017-20 mają powstać w całym kraju.

- Na rynku brakuje fachowców, a skazani uzupełniają lukę w zatrudnieniu - mówi dyrektor Genowefa Kalka, z zarządu Państwowego Przedsiębiorstwa Przemysłu Meblarskiego i Budownictwa w Potulicach. Zakład od 1975 roku działa na terenie więzienia, a jego historia produkcji mebli w Potulicach sięga 60 lat wstecz. - Zatrudniamy obecnie ponad 50 osób, osadzonych odbywających kary w zakładzie. Od stycznia ma pracować tu kolejnych 40 skazanych - mówi dyrektor. - To są ludzie, którzy w większości starają się pracować jak najlepiej. Są w stanie nauczyć się wielu rzeczy, chłoną wiedzę i chcą pracować.

Dyrektor podkreśla, że dzięki temu firma może planować produkcję w takim rozmiarze, w jakim by chciała. A zamówień jest dużo. I będzie jeszcze więcej, bo w legislacji jest projekt rozporządzenia dający więziennym zakładom i fabrykom pierwszeństwo w przetargach dla instytucji publicznych.

- Do tej pory pracowaliśmy w budynkach z lat siedemdziesiątych, nieremontowanych. Pracownicy naprawdę mieli tu trudne warunki pracy - zaznacza dyrektor. - Po wprowadzeniu rządowego programu zmieniło się dla nas bardzo dużo, przede wszystkim dostaliśmy pieniądze na nowe maszyny.

Na razie maszyn w hali jest niewiele. Cztery specjalistyczne urządzenia do produkcji mebli są jedynymi, jakie można było wczoraj obejrzeć w nowej fabryce w Potulicach. Hala zostanie w pełni wyposażona w styczniu.

- Przeszliśmy z wieku dwudziestego w dwudziesty pierwszy - podkreśla dyrektor przedsiębiorstwa w Potulicach.

Program pracy więźniów, opracowany został w ministerstwie sprawiedliwości. Do użytku oddano dwie hale produkcyjne w Zakładzie Karnym w Krzywańcu o powierzchni 7700 m2 gdzie zatrudnienie znalazło 150 osadzonych (w tym 50 kobiet). W trakcie realizacji jest rozbudowa i przebudowa już istniejącej hali produkcyjnej zlokalizowanej na terenie Oddziału Zewnętrznego Dobrowo (Areszt Śledczy Koszalin) oraz budowa hali produkcyjnej o pow. 940 m2 zlokalizowanej na terenie Aresztu Śledczego w Poznaniu.

Na terenie zakładu karnego w Potulicach trwa ponadto wyburzania części starych baraków. Na tym miejscu w ciągu kilkunastu miesięcy ma powstać jeszcze większa hala. Będzie miała 6 tys. m kwadratowych, a inwestor to firma ze Skandynawii. Teren będzie dzierżawiony od potulickiego zakładu.

Halę poświęcił biskup Jan Tyrawa, a wśród gości był płk. Jerzy Kopeć, były szef inspektoratu bydgoskiego, a od marca tego roku zast. Dyrektora Generalnego SW: - Korzyści z pracy więźniów jest wiele. Przede wszystkim taka, że są spokojniejsi.

7 z 17
- Budowa hali nie stanowiła żadnego obciążenia dla...
fot. Maciej Czerniak

W Potulicach powstała hala za 3,5 mln zł. Więźniowie będą w niej robić meble

- Budowa hali nie stanowiła żadnego obciążenia dla podatników, ponieważ fundusz jest tworzony z potrąceń pensji pracujących skazanych - wyjaśnia rzecznik Słowiński.

Potulicka hala jest jedną z 40 hal produkcyjnych, które w latach 2017-20 mają powstać w całym kraju.

- Na rynku brakuje fachowców, a skazani uzupełniają lukę w zatrudnieniu - mówi dyrektor Genowefa Kalka, z zarządu Państwowego Przedsiębiorstwa Przemysłu Meblarskiego i Budownictwa w Potulicach. Zakład od 1975 roku działa na terenie więzienia, a jego historia produkcji mebli w Potulicach sięga 60 lat wstecz. - Zatrudniamy obecnie ponad 50 osób, osadzonych odbywających kary w zakładzie. Od stycznia ma pracować tu kolejnych 40 skazanych - mówi dyrektor. - To są ludzie, którzy w większości starają się pracować jak najlepiej. Są w stanie nauczyć się wielu rzeczy, chłoną wiedzę i chcą pracować.

Dyrektor podkreśla, że dzięki temu firma może planować produkcję w takim rozmiarze, w jakim by chciała. A zamówień jest dużo. I będzie jeszcze więcej, bo w legislacji jest projekt rozporządzenia dający więziennym zakładom i fabrykom pierwszeństwo w przetargach dla instytucji publicznych.

- Do tej pory pracowaliśmy w budynkach z lat siedemdziesiątych, nieremontowanych. Pracownicy naprawdę mieli tu trudne warunki pracy - zaznacza dyrektor. - Po wprowadzeniu rządowego programu zmieniło się dla nas bardzo dużo, przede wszystkim dostaliśmy pieniądze na nowe maszyny.

Na razie maszyn w hali jest niewiele. Cztery specjalistyczne urządzenia do produkcji mebli są jedynymi, jakie można było wczoraj obejrzeć w nowej fabryce w Potulicach. Hala zostanie w pełni wyposażona w styczniu.

- Przeszliśmy z wieku dwudziestego w dwudziesty pierwszy - podkreśla dyrektor przedsiębiorstwa w Potulicach.

Program pracy więźniów, opracowany został w ministerstwie sprawiedliwości. Do użytku oddano dwie hale produkcyjne w Zakładzie Karnym w Krzywańcu o powierzchni 7700 m2 gdzie zatrudnienie znalazło 150 osadzonych (w tym 50 kobiet). W trakcie realizacji jest rozbudowa i przebudowa już istniejącej hali produkcyjnej zlokalizowanej na terenie Oddziału Zewnętrznego Dobrowo (Areszt Śledczy Koszalin) oraz budowa hali produkcyjnej o pow. 940 m2 zlokalizowanej na terenie Aresztu Śledczego w Poznaniu.

Na terenie zakładu karnego w Potulicach trwa ponadto wyburzania części starych baraków. Na tym miejscu w ciągu kilkunastu miesięcy ma powstać jeszcze większa hala. Będzie miała 6 tys. m kwadratowych, a inwestor to firma ze Skandynawii. Teren będzie dzierżawiony od potulickiego zakładu.

Halę poświęcił biskup Jan Tyrawa, a wśród gości był płk. Jerzy Kopeć, były szef inspektoratu bydgoskiego, a od marca tego roku zast. Dyrektora Generalnego SW: - Korzyści z pracy więźniów jest wiele. Przede wszystkim taka, że są spokojniejsi.

8 z 17
- Budowa hali nie stanowiła żadnego obciążenia dla...
fot. Maciej Czerniak

W Potulicach powstała hala za 3,5 mln zł. Więźniowie będą w niej robić meble

- Budowa hali nie stanowiła żadnego obciążenia dla podatników, ponieważ fundusz jest tworzony z potrąceń pensji pracujących skazanych - wyjaśnia rzecznik Słowiński.

Potulicka hala jest jedną z 40 hal produkcyjnych, które w latach 2017-20 mają powstać w całym kraju.

- Na rynku brakuje fachowców, a skazani uzupełniają lukę w zatrudnieniu - mówi dyrektor Genowefa Kalka, z zarządu Państwowego Przedsiębiorstwa Przemysłu Meblarskiego i Budownictwa w Potulicach. Zakład od 1975 roku działa na terenie więzienia, a jego historia produkcji mebli w Potulicach sięga 60 lat wstecz. - Zatrudniamy obecnie ponad 50 osób, osadzonych odbywających kary w zakładzie. Od stycznia ma pracować tu kolejnych 40 skazanych - mówi dyrektor. - To są ludzie, którzy w większości starają się pracować jak najlepiej. Są w stanie nauczyć się wielu rzeczy, chłoną wiedzę i chcą pracować.

Dyrektor podkreśla, że dzięki temu firma może planować produkcję w takim rozmiarze, w jakim by chciała. A zamówień jest dużo. I będzie jeszcze więcej, bo w legislacji jest projekt rozporządzenia dający więziennym zakładom i fabrykom pierwszeństwo w przetargach dla instytucji publicznych.

- Do tej pory pracowaliśmy w budynkach z lat siedemdziesiątych, nieremontowanych. Pracownicy naprawdę mieli tu trudne warunki pracy - zaznacza dyrektor. - Po wprowadzeniu rządowego programu zmieniło się dla nas bardzo dużo, przede wszystkim dostaliśmy pieniądze na nowe maszyny.

Na razie maszyn w hali jest niewiele. Cztery specjalistyczne urządzenia do produkcji mebli są jedynymi, jakie można było wczoraj obejrzeć w nowej fabryce w Potulicach. Hala zostanie w pełni wyposażona w styczniu.

- Przeszliśmy z wieku dwudziestego w dwudziesty pierwszy - podkreśla dyrektor przedsiębiorstwa w Potulicach.

Program pracy więźniów, opracowany został w ministerstwie sprawiedliwości. Do użytku oddano dwie hale produkcyjne w Zakładzie Karnym w Krzywańcu o powierzchni 7700 m2 gdzie zatrudnienie znalazło 150 osadzonych (w tym 50 kobiet). W trakcie realizacji jest rozbudowa i przebudowa już istniejącej hali produkcyjnej zlokalizowanej na terenie Oddziału Zewnętrznego Dobrowo (Areszt Śledczy Koszalin) oraz budowa hali produkcyjnej o pow. 940 m2 zlokalizowanej na terenie Aresztu Śledczego w Poznaniu.

Na terenie zakładu karnego w Potulicach trwa ponadto wyburzania części starych baraków. Na tym miejscu w ciągu kilkunastu miesięcy ma powstać jeszcze większa hala. Będzie miała 6 tys. m kwadratowych, a inwestor to firma ze Skandynawii. Teren będzie dzierżawiony od potulickiego zakładu.

Halę poświęcił biskup Jan Tyrawa, a wśród gości był płk. Jerzy Kopeć, były szef inspektoratu bydgoskiego, a od marca tego roku zast. Dyrektora Generalnego SW: - Korzyści z pracy więźniów jest wiele. Przede wszystkim taka, że są spokojniejsi.

Pozostało jeszcze 8 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Wielki horoskop na majówkę 2025. Oto specjalna przepowiednia wróżki Cassandry

Wielki horoskop na majówkę 2025. Oto specjalna przepowiednia wróżki Cassandry

„Bydgoscy Patrioci” zorganizowali wiec w obronie tradycyjnych wartości

„Bydgoscy Patrioci” zorganizowali wiec w obronie tradycyjnych wartości

Z kim spotyka się Onur Tuna? Alihan z serialu "Zakazany owoc" i jego urocza Yasemin

Z kim spotyka się Onur Tuna? Alihan z serialu "Zakazany owoc" i jego urocza Yasemin

Zobacz również

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Aktywny wypoczynek na początek weekendu. Parkrun Bydgoszcz - mamy zdjęcia z 26.04

Aktywny wypoczynek na początek weekendu. Parkrun Bydgoszcz - mamy zdjęcia z 26.04