ASF to bardzo groźna i zaraźliwa choroba trzody chlewnej, którą przenoszą także dziki. Co warto podkreślić, jeśli w stadzie liczącym nawet kilka tysięcy świń potwierdzony zostanie choćby jeden przypadek zachorowania, wybijane jest całe stado.
Jak czytamy w Onecie znaczna część województwa podkarpackiego, w tym cała północ, jest obecnie w strefie czerwonej, a to oznacza bardzo duże zagrożenie wystąpieniem ASF. Ostatnio ogniska choroby wykryto w okolicach Tarnobrzega i Annopola, czyli tuż przy granic z woj. świętokrzyskim. Oba regiony co prawda oddziela Wisła, ale zdaniem ekspertów to może być za mało, aby powstrzymać przeniesienie się choroby.
Stad pomysł, aby na granicy obu regionów szybko postawić ogrodzenie ze specjalnej siatki. Jego budowa ma ruszyć już w połowie września, a zakończyć się już w październiku. W przypadku granicy woj. świętokrzyskiego i podkarpackiego ogrodzenie chroniące przed dzikami będzie mieć ponad sto kilometrów.
Źródło: Onet
