W ciągu ostatnich 3 tygodni ceny benzyny 95-oktanowej wzrosły o około 20 groszy na litrze. Kierowcy widząc zwyżkujące ceny benzyny zastanawiają się, czy wkrótce nie osiągną wysokości 5 zł za litr. Specjaliści uspokajają, że w najbliższym czasie nie jest to raczej możliwe.
Decydujące o tym ile zapłacimy na stacji będzie spotkanie państw-producentów 30 listopada.
- Obecnie średnia cena benzyny 95 wynosi w regionie 4,73 złotego. W porównaniu z końcem października jest to o 17-19 groszy więcej. Ale już w ostatnim tygodniu ceny benzyny na rynku hurtowym nieco spadły, co powinno przełożyć się za kilka dni na sytuację na stacjach - mówi Urszula Cieślak, analityk Biura Maklerskiego „Reflex” w Łodzi. - Na cenę na stacji największy wpływ ma logistyka, czyli częstotliwość zaopatrywania stacji w paliwo. Gdy sprzedaż jest duża, dostawy paliwa częste, to jego cena szybko się zmienia.
Decydujące o tym, ile trzeba będzie zapłacić za paliwo na koniec roku, a więc wyjeżdżając na święta czy ferie, będzie decyzja państw OPEC, czyli produkujących ropę, o poziomie wydobycia surowca. Zapadnie 30 listopada, najprawdopodobniej wydobycie zostanie utrzymane na obecnym poziomie.
- Można się spodziewać, że w grudniu ceny benzyny raczej będą nieco wyższe niż wyraźnie niższe, nie przewiduje się, by cena osiągnęła 5 zł za litr paliwa - dodaje Urszula Cieślak. Wyższe mogą być ceny ropy, w związku z tym, że zimą rośnie zużycie oleju opałowego.