W kasie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej brakuje pieniędzy

W kasie Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej brakuje ponad 600 tysięcy złotych na zasiłki stałe dla podopiecznych pomocy społecznej. - Pieniądze będą do połowy miesiąca - zapewnia Urząd Wojewódzki.

<!** Image 3 align=none alt="Image 222060" sub="Fot. Tomasz Bielicki">

Taka sytuacja nie zdarzyła się od dawna - Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Bydgoszczy nie ma pieniędzy na wypłatę zasiłków stałych dla tych z podopiecznych, którzy nie mają prawa do świadczeń z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zasiłki stałe, o których mówimy, przeznaczone są dla osób, które osiągnęły wiek emerytalny, a nie mają prawa do świadczeń, oraz dla osób niepełnosprawnych, nieuprawnionych do świadczeń rentowych.

W kasie MOPS zabrakło ponad 600 tysięcy złotych. - Problem jest poważny, bo dotyczy ponad 1400 osób - wyjaśnia Marian Gliniecki z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bydgoszczy. - Najgorsze jest to, że dla większości z nich wypłacane przez MOPS pieniądze są jedynym źródłem dochodu.

<!** reklama>

Wysokość wypłacanego podopiecznym MOPS zasiłku zależy od dochodu własnego osoby uprawnionej. W zależności od niego otrzymać mogą od 20 do 542 zł.

W ośrodku przyznają, że takiego problemu nie było od dawna.

- Nie ukrywam, że z punktu widzenia prawa wszystko jest w porządku - dodaje Marian Gliniecki. - Ustawa mówi, że zasiłki te wypłacane mogą być od pierwszego do ostatniego dnia miesiąca. Problem polega na tym, że podobnie jak w innych miastach, Bydgoszcz wypłacała te pieniądze najpóźniej do dziesiątego dnia każdego miesiąca.

Dorota Hass, dyrektor Wydziału Polityki Społecznej Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego przyznaje, że problem jest.

- Wojewoda wysłała wniosek o zwiększenie budżetu pomocy społecznej do Ministerstwa Pracy, a to wniosek zaakceptowało. Teraz musimy czekać, aż decyzję podejmie Ministerstwo Finansów.

Dyrektor zapewnia, że wydział przygotowany jest do błyskawicznego przekazania pieniędzy ośrodkom pomocy. Brak funduszy na wypłaty zasiłków stałych dotknął wszystkie samorządy w województwie. - Jeżeli Ministerstwo Finansów będzie się spóźniało, budżet miasta postara się pomóc - mówi Piotr Tomaszewski, skarbnik Bydgoszczy. - Najprawdopodobniej pożyczymy wtedy pieniądze MOPS-owi na wypłatę zasiłków.