https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W jakich zawodach w Bydgoszczy i powiecie bydgoskim najłatwiej znaleźć pracę w 2019 roku?

Małgorzata Pieczyńska
Spawacz to jeden z tych zawodów, które znajdują się na liście deficytowych zawodów. Osoby, które mają takie uprawnienia, nie powinny mieć kłopotu ze znalezieniem zatrudnienia.
Spawacz to jeden z tych zawodów, które znajdują się na liście deficytowych zawodów. Osoby, które mają takie uprawnienia, nie powinny mieć kłopotu ze znalezieniem zatrudnienia. Dariusz Bloch/Archiwum
- Potrzeba ślusarzy, spawaczy, budowlańców, kierowców samochodów ciężarowych czy pielęgniarek. Kłopoty ze znalezieniem zatrudnienia mogą mieć natomiast, m.in. filozofowie, historycy, politolodzy, pedagodzy - mówi Tomasz Zawiszewski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Bydgoszczy.

Właśnie opublikowany został Barometr Zawodów 2019. Zestawienie pokazuje, w jakich zawodach jest najwyższy deficyt, nadwyżka czy zachowana równowaga. Jakie parametry były brane pod uwagę?

Takie zestawienia robimy co roku na zlecenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. My przygotowaliśmy je dla Bydgoszczy i powiatu bydgoskiego. Aby wyniki dały lepszy obraz sytuacji, zrobiliśmy to wspólnie z Bydgoską Agencją Rozwoju Regionalnego i trzema dużymi agencjami pośrednictwa pracy. Badanie przeprowadziliśmy w październiku ub. roku. Pod uwagę brana była liczba osób poszukujących pracy do liczby ofert pracy.

W których zawodach najłatwiej zatem będzie można u nas znaleźć pracę?
Największe zapotrzebowanie mamy np. na spawaczy, budowlańców, operatorów maszyn, kierowców samochodów ciężarowych, ślusarzy, mechaników maszyn i urządzeń, elektryków, elektromonterów, elektromechaników, specjalistów z branży IT, ale też pielęgniarki czy nauczycieli praktycznej nauki zawodu. Wciąż poszukiwani są fryzjerzy, kucharze, czy cukiernicy. Co ciekawe, liczba zawodów deficytowych z roku na rok się wydłuża.

A w jakich zawodach może być duży kłopot z zatrudnieniem?
Na tej liście są: bibliotekoznawcy i bibliotekarze, filozofowie, historycy, politolodzy, pedagodzy, plastycy, kulturoznawcy i konserwatorzy zabytków. Co ciekawe, to osoby z wyższym wykształceniem. Szansą dla nich mogą być kursy i szkolenia, które pozwolą zdobyć nowe umiejętności i podjąć pracę w innym zawodzie niż ten wyuczony.

Czy uda się skończyć z plastikiem?

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
driver
Ta lista poszukiwanych zawodów się powiększa i powiększać się będzie dalej, bo 1, lokalni pracodawcy nie nauczyli się jeszcze płacić godziwych wynagrodzeń, po drugie, kursy i przekwalifikowanie nic nie daje, bo bez doświadczenia w danym zawodzie i tak nic nikjt nie znaczy.
g
gosc
Do łopaty, to są kmioty takie jak ty, a nie nauczyciele
X
Xxxx
Do łopaty niech idą
b
bert
Nauczycielom jest ponoć tak źle. Przeszkolić i niech zatrudniają się w tych zawodach.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski