Właśnie opublikowany został Barometr Zawodów 2019. Zestawienie pokazuje, w jakich zawodach jest najwyższy deficyt, nadwyżka czy zachowana równowaga. Jakie parametry były brane pod uwagę?
Takie zestawienia robimy co roku na zlecenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. My przygotowaliśmy je dla Bydgoszczy i powiatu bydgoskiego. Aby wyniki dały lepszy obraz sytuacji, zrobiliśmy to wspólnie z Bydgoską Agencją Rozwoju Regionalnego i trzema dużymi agencjami pośrednictwa pracy. Badanie przeprowadziliśmy w październiku ub. roku. Pod uwagę brana była liczba osób poszukujących pracy do liczby ofert pracy.
W których zawodach najłatwiej zatem będzie można u nas znaleźć pracę?
Największe zapotrzebowanie mamy np. na spawaczy, budowlańców, operatorów maszyn, kierowców samochodów ciężarowych, ślusarzy, mechaników maszyn i urządzeń, elektryków, elektromonterów, elektromechaników, specjalistów z branży IT, ale też pielęgniarki czy nauczycieli praktycznej nauki zawodu. Wciąż poszukiwani są fryzjerzy, kucharze, czy cukiernicy. Co ciekawe, liczba zawodów deficytowych z roku na rok się wydłuża.
A w jakich zawodach może być duży kłopot z zatrudnieniem?
Na tej liście są: bibliotekoznawcy i bibliotekarze, filozofowie, historycy, politolodzy, pedagodzy, plastycy, kulturoznawcy i konserwatorzy zabytków. Co ciekawe, to osoby z wyższym wykształceniem. Szansą dla nich mogą być kursy i szkolenia, które pozwolą zdobyć nowe umiejętności i podjąć pracę w innym zawodzie niż ten wyuczony.
Czy uda się skończyć z plastikiem?