W Inowrocławiu kilka dni temu (28 grudnia) w rejon jednego ze sklepów z używaną odzieżą podjechał samochód, w którym znajdowało się dwóch mężczyzn. Jeden z nich wszedł do sklepu, a drugi stał przed nim. Ten, który był w środku, zabrał kosz z markowymi skarpetami i wybiegł. Obaj zaczęli uciekać. Podczas ucieczki z kosza wypadały skarpety, które złodzieje zbierali.
- Powiadomieni o zdarzeniu policjanci ustalili przebieg zdarzenia i to, że skradzione mienie to 75 par skarpet, których wartość została oszacowana na 750 zł. Zebrali również informacje o rysopisach mężczyzn i poszukiwali ich. Tego samego dnia niespodziewanie w rejon miejsca kradzieży, gdzie stał zaparkowany pojazd marki Fiat wrócił jeden z mężczyzn. Nie sądził pewnie, że ktoś może go skojarzyć z kradzieżą. Dzięki sygnałowi na Policję został on zatrzymany. Drugi ze współsprawców wpadł w ręce policji, gdy spacerował ulicą. Zatrzymani w wieku 20 i 21 lat następnego dnia (29 grudnia) usłyszeli zarzut kradzieży. Grozi im kara do 5 lat więzienia - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy KPP Inowrocław.
Czy uda się skończyć z plastikiem?