Tym razem czwartoligowcy z powiatu świeckiego byli bardzo zgodni i wygrali swoje mecze 4:1. Wda pokonała Pogoń Mogilno, a Grom rozprawił się z Czarnymi Nakło.
<!** Image 2 align=right alt="Image 119096" sub="Piłkarze Wdy i Gromu po wygranych mają powody do satysfakcji. Na zdjęciu oba zespoły podczas meczu w Świeciu Fot. Archiwum">Wda Świecie w Mogilnie nie miała żadnych problemów. Już po 12 minutach gry za sprawą Arkadiusza Woźniaka prowadziła 2:0. „Woźny” pierwszego gola zdobył w siódmej minucie, a poprawił pięć minut później, wykorzystując rzut karny po faulu na Wojciechu Erneście. W 40 minucie Leszek Szczygielski podwyższył na 3:0. Gospodarze odpowiedzieli trafieniem w 61 minucie również po rzucie karnym.
- Łukasz Banaszkiewicz sfaulował napastnika Pogoni. Sytuacja była dość kontrowersyjna, sędzia mógł równie dobrze ją puścić, ale podyktował karnego - mówi Robert Góra, kierownik Wdy Świecie.
Świecianie w 86 minucie ustalili wynik na 4:1. Ponownie faulowany w polu karnym był Wojciech Ernest i ponownie pewnym egzekutorem okazał się Arkadiusz Woźniak. Warto dodać, że w Mogilnie zadebiutowało dwóch juniorów Wdy. Na boisko weszli Daniel Grzywaczewski i Patryk Kiełpiński. Ten pierwszy grał co prawda sporo minut w pierwszym zespole, ale tylko w piątej lidze, natomiast dla Kiełpińskiego był to debiut w zespole seniorów.
<!** reklama>Wda: Banaszkiewicz - Łożyński, Sulowski, Graczyk, Jasik (69. Majka), Olszewski (62. Kierski), Szczygielski, Barlik (87. Grzywaczewski), Ernest, Woźniak (88. Kiełpiński).
Równie gładko poszło Gromowi Osie, który wygrał na wyjeździe z Czarnymi Nakło 4:1. W tym spotkaniu także już po 17 minutach było 2:0 dla osian. W 7 minucie Igor Kucenko dobijał celnie strzał Michała Pokory. Dziesięć minut później po rzucie rożnym „bitym” przez Kucenkę, wynik podwyższył Krawczyk.
- Kłaniają się stałe fragmenty gry, które często ćwiczymy na treningach. Coraz lepiej wychodzi to podczas spotkań ligowych. Mecz z Czarnymi mogliśmy wygrać znacznie wyżej, gdyż byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną - mówi Mirosław Kopka, trener Gromu Osie.
Okazji ku temu nie brakowało. W 31 minucie po faulu na Pokorze sam poszkodowany nie wykorzystał rzutu karnego. W 37 minucie po dośrodkowaniu Adama Kolmajera drugiego gola w tym meczu zdobył Igor Kucenko. W 52 minucie Kolmajer uderzał już osobiście, a piłka wpadła do bramki po rykoszecie od obrońcy. Gospodarze odpowiedzieli tylko jedną bramką w 62 minucie. Grom mógł jeszcze coś strzelić, ale Grudziński trafił w poprzeczkę, a Kolmajer nie wykorzystał stuprocentowej sytuacji.
Grom: Zieliński - Wiśniewski, Binerowski, Łytkowski, Frelichowski, Wenerski (85. Dmuchowski), Krawczyk (65. Szamocki), Grudziński, Kolmajer (65. Nieściur), Kucenko, Pokora.
