W Bydgoszczy powstanie centrum diagnostyki pocovidowej [zdjęcia]

– Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne ogłosiły przetarg na dokumentację obiektu, który będzie dedykowany diagnostyce postcovidowej dzieci i młodzieży – powiedział Edward Hartwich, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego im. Józefa Brudzińskiego w Bydgoszczy. – Potrzeba realizacji i wyposażenia go w najnowocześniejsze urządzenia diagnostyczne została spowodowana tym, że jesteśmy nadal na etapie radzenia sobie z COVID-19, który powoduje wiele powikłań – dodał.

Obiekt ma mieć blisko 3,5 tys. mkw., na których planowane są pracownia obrazowa z rezonansami magnetycznymi, pracownia endoskopowa i zaplecze gastroenterologiczne. – Przewidujemy, że inwestycja będzie kosztować ok. 50 mln zł. Nowoczesna diagnostyka będzie służyć nie tylko pacjentom postcovidowym czy covidowym, ale także pozostałym pacjentom szpitala – przekazał Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego. Budowa i wyposażenie placówki ma być finansowane ze środków unijnych.

Otwarcie ofert w przetargu planowane jest na 25 lutego. Projekt będzie gotowy najpóźniej w połowie 2023 roku, a koniec realizacji inwestycji przewidywany jest za 3 lata. Obiekt powstanie na miejscu obecnego parkingu przy szpitalu, dlatego na jego dwóch dolnych kondygnacjach zaplanowano 92 miejsca postojowe. Trzecia będzie przeznaczona na cele medyczne.

– Cały budynek będzie połączony ze szpitalem, co ułatwi komunikację i bezproblemowy transport pacjentów szpitalnych – poinformował Aleksander Szczęsny, prezes zarządu Kujawsko-Pomorskich Inwestycji Medycznych.

– Nasze dzisiejsze doświadczenia wskazują wyraźnie na to, że choroba koronawirusowa u dzieci jest bardzo niebezpieczna – ocenia dr n. med. Danuta Kurylak, zastępca dyrektora ds. lecznictwa WSD. Powikłania u młodszych pacjentów mogą występować tuż po przejściu choroby – od 4 do 6 tygodni, ale także wiele miesięcy po zakażeniu, nawet gdy ktoś przechodził je bezobjawowo.

– Celem tego ośrodka będzie wyłapywanie wszystkich zmian, wczesnych i późnych. Jeśli są zmiany wczesne, możemy leczyć objawowo i nie doprowadzać do sytuacji, że będą powikłania przewlekłe albo trwałe na całe życie. Jeśli stwierdzimy powikłania trwałe, to będziemy mogli również przeciwdziałać poprzez leczenie objawowe i usprawnianie, żeby ci pacjenci mieli jak najlepszą jakość życia w przyszłości – dodała dr Kurylak.

Osoby po przejściu COVID-19 zmagają się m.in. z problemami kardiologicznymi czy neurologicznymi. Badania prowadzone są na bieżąco i wciąż pozyskiwane są nowe dane. – Musimy mieć broń w ręku, w postaci odpowiedniej diagnostyki, żeby wiedzieć, jak z tymi pacjentami w przyszłości postępować – stwierdziła zastępca dyrektora WSD.

Marszałek Całbecki zapowiedział również inwestycję planowaną w Wojewódzkim Szpitalu Obserwacyjno-Zakaźnym. Pomieszczenia, które dziś służą administracji, mają zostać zaadaptowane na przestrzeń medyczną placówki. Pracownicy administracyjni przeniosą się do budynków przyszpitalnych, obecnie w ogóle niewykorzystywanych. Koszt całej inwestycji to ok. 15 mln zł.