Budowa nowych mostów - tramwajowego i drogowego wzdłuż istniejącej już przeprawy im. Kazimierza Wielkiego między Toruńską a Fordońską nie jest niczym nowym. Inwestycja jest planowana od 2016 roku. Miała być już nawet... zakończona w ubiegłym roku, ale nic z tego nie wyszło, bo konieczne było uzyskania pozwoleń wodno-prawnych według zmienionych przepisów.
Same zmiany
Nowy termin oddania mostów związany jest z nową perspektywą unijną i określony już na przyszły rok.
W czerwcu Urząd Miasta Bydgoszczy złożył wniosek o zezwolenie na rozpoczęcie inwestycji drogowej. W części tramwajowej to przebudowa torowiska w ulicy Perłowej i Toruńskiej. Na skrzyżowaniu Kazimierza Wielkiego z Fordońską ma powstać nowy węzeł komunikacyjny.
Drogowo patrząc to przebudowa Toruńskiej - ze skrzyżowaniami z Perłową, Spokojną, Łuczniczki i Kazimierza Wielkiego - samej Perłowej , Fordońskiej z ulicą Kijowską, rozbudowę Kazimierza Wielkiego oraz przebudowę skrzyżowania Fordońska-Łęczycka-Kazimierza Wielkiego.
Nie ma wjazdu
Na papierze wszystko wygląda pięknie, zwłaszcza, że ratusz chwali się także nowymi ciągami pieszymi i rowerowymi. Tyle tylko, że z tych ostatnich... nic już nie wyjdzie.
Planami drogowców zainteresowała się niedawno Rada Osiedla Bartodzieje, dociekając, czy aby na pewno przy projektowaniu nowych przepraw nie zapomniano o ścieżkach rowerowych wzdłuż ulicy Fordońskiej. Nie zapomniano, ale ich... nie będzie.
- Budowa infrastruktury rowerowej wzdłuż ulicy Fordońskiej nie znajduje się w zakresie projektu przebudowy trasy tramwajowej łączącej ul. Toruńska z ul. Fordońskiej - odpowiada pytany o to Maciej Gust, zastępca dyrektora ds. inwestycji Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Zaznacza, że budowa takiej infrastruktury wymagałaby rozszerzenia zakresu inwestycji oraz przejęcia kolejnych prywatnych działek.
Budowa infrastruktury rowerowej wzdłuż ulicy Fordońskiej nie znajduje się w zakresie projektu przebudowy trasy tramwajowej łączącej ul. Toruńska z ul. Fordońskiej
Mosty i wiadukty w Bydgoszczy. Tak je budowano. Zobacz archi...
- Projekt nie zakłada przejazdu przez wszystkie wloty skrzyżowania Fordońska-Kazimierza Wielkiego - Łęczycka, ponieważ obecnie brak jest infrastruktury, do której można by się dowiązać, zatem projektowanie przejazdów byłoby bezcelowe - informuje Maciej Gust. - Planowany jest jeden przejazd przez ul. Kazimierza Wielkiego oraz jeden przez ul. Fordońską. Głównym celem zadania jest poprawa komunikacji na kierunku północ-południe. Gdy w przyszłości opracowany zostanie projekt dotyczący ulicy Fordońskiej, możliwe będzie ujęcie rozwiązań dotyczących ciągu rowerowego wzdłuż tej ulicy.
Dobry pomysł?
RO ma jednak wątpliwości. - Bardzo szkoda, że przy okazji dużego remontu nie planuje się wykonania prac kompleksowo, tylko przesuwa się je na nieokreślony termin. Skrzyżowanie będzie całe przebudowywane z powodu budowy 3 toru, rozjazdów itp. Czy pomysł kolejnej przebudowy skrzyżowania w przypadku budowy dróg rowerowych jest dobry? Co o tym myślicie? - pojawia się pytanie na profilu RO na Facebooku.
Droga jak serpentyna
Przypomnijmy, że to nie jedyne wątpliwe posunięcie bydgoskich drogowców dotyczące ścieżek rowerowych. Kilka lat temu śmiech przez łzy wzbudzała ścieżka zbudowana pod Mostem Uniwersyteckim - serpentyna goniła tam serpentynę, a droga zamiast ułatwiać komunikację, tylko ją utrudniała.
- Wyszliśmy z założenia, że nie zawsze układ drogi rekreacyjnej musi być prosty. Może być urozmaicony, ciekawy. Dobrze się komponować z otoczeniem i być przy tym funkcjonalny, spełniać swoje przeznaczenie - tłumaczył wtedy ten pomysł Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej.
WIDEO: Prace przy rondzie Kujawskim w Bydgoszczy (czerwiec 2019).
