Zwycięzców (liderów) się nie sądzi, ale faktem jest, że w trzech meczach Zawisza tracił pierwszy gola i przegrywał do przerwy.
Dlaczego tak się dzieje i czy piłkarze znaleźli na to sposób - zapytaliśmy obrońcę Tomasza Wełnickiego przed wyjazdem drużyny do Bełchatowa.
- Rozmawiamy o tym, analizujemy te sytuacje. Też doszliśmy do wniosku, że za dużo bramek tracimy. Ta koncentracja jest pożądana od samego początku. Na szczęście w ostatnim meczu dobrze zareagowaliśmy i wygraliśmy 4:1. Mam nadzieję, że to co trener przekazał nam w szatni, będziemy lepiej realizować w Bełchatowie i zagramy bez straty gola. Na pewno będzie nam się łatwiej grało, jeśli strzelimy bramkę jako pierwsi i będzie zero z tyłu. Choć nasze zgranie w obronie nie jest jeszcze takie, na jakim nam zależy, to nie ma co rozpamiętywać poprzednich meczów, w środę jest kolejny. Jesteśmy na tyle dobrym zespołem, że cel, który nam postawiono przed sezonem, jesteśmy w stanie go zrealizować.
A co Tomasz Wełnicki myśli o dzisiejszym rywalu?
- Ciężko porównywać Bełchatów z ekstraklasy do tego obecnego. Musimy skoncentrować się na swojej grze i ten mecz wygrać.
Inne mecze 5. kolejki I ligi:
środa: MKS Kluczbork - Zagłębie Sosnowiec (17.00), Rozwój Katowice - Chojniczanka (17.00), Sandecja Nowy Sącz - Chrobry Głogów (18.00), Arka Gdynia - Wigry Suwałki (18.30), Olimpia Grudziądz - Dolcan Ząbki (19.00);
czwartek: Miedź Legnica - Wisła Płock (17.30, Polsat Sport), Pogoń Siedlce - GKS Katowice (18.00).
Mecz Bytovia - Stomil Olsztyn przełożony na 29 września (wtorek, 19.00).