
- Zauważyłam, że podczas akcji #zostanwdomu mój dzień jest bardziej poukładany. Jak w weekendy mogliśmy sobie pozwolić na więcej swobody, tak teraz wszystko musi być skrzętnie zaplanowane. Ważne dla mnie jest, żeby dzieci jak najmniej odczuły niedogodności z tym związane i mogły funkcjonować normalnie, więc staram się połączyć ich różne aktywności, tak żeby miały z tego i wiedzę, i zabawę.

- Na co dzień staram się, żeby jadłodzielnia "Wspólna spiżarnia" dalej funkcjonowała. W niedzielę miałem sporo owoców, zawiozłem je do schronisk dla osób bezdomnych. Dużo czasu spędzam też z rodziną. Ostatnio np. smażyłem naleśniki na śniadanie - mówi Ireneusz Nitkiewicz, były szef SLD w Bydgoszczy, radny Miasta Bydgoszczy, społecznik.

- Czasami oglądamy jakieś seriale albo czytamy książki. Syn gra na konsoli lub kontaktuje się – na odległość – z kolegami. Teraz rozpoczyna się też nauka zdalna, więc poświęcimy ten czas także na edukację - dodaje Ireneusz Nitkiewicz.

Zastępca prezydenta Michał Sztybel w okresie epidemii swoje obowiązki wykonuje normalnie, ale stosując możliwe środki ostrożności.
- Bardzo ważna część to działania związane z zapewnieniem odbioru odpadów z miejsc kwarantanny, które są zupełnie inaczej organizowane niż normalne odbiory. Każdego dnia analizujemy z prezydentem i pozostałymi zastępcami sytuację i ustalamy dalsze działania. Dopiero potem realizujemy swoje podstawowe zadania, które cały czas muszą być wykonywane - mówi Michał Sztybel. - Czas, co oczywiste, dzielę tylko między pracę, a dom. W domu nie spędzam czasu oryginalnie. Nadrabiam zaległości w relacjach z bliskimi, czytanie i oglądanie filmów. Najbardziej zadowolone z częstszej obecności w domu są pies Szelka i kot Pestka, ale to dlatego, że nie mają świadomości tego, co się dzieje. Chyba wszyscy chcielibyśmy, by nasze życie i życie wokół nas wróciło już do normalności.