Podwyżka podatku VAT uderzy też w kujawsko-pomorskie zabytki i estetykę miast. Mniej pieniędzy przeznaczymy na ich renowację, bo firmy zapłacą wyższe podatki.
- Spodziewamy się, że w tym roku będziemy mieli do wydania na ochronę zabytków około 700-800 tysięcy złotych. Zdecyduje o tym ostatecznie Rada Miasta na najbliższej sesji - mówi Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków. - Na szczęście, nie ma
w Bydgoszczy jakichś palących potrzeb, którymi musielibyśmy zająć się natychmiast. To, co dotychczas spędzało nam sen z powiek, czyli fordońska synagoga, zostało zabezpieczone. Temu obiektowi nic już teraz nie grozi.
<!** Image 2 align=none alt="Image 165727" sub="Nie zważając na wysokość stawek podatkowych, miasto zdecydowane jest pomóc w odnowie kamienic przy ulicy Królowej Jadwigi 2 i 4. Fot. Tymon Markowski">
To dobra wiadomość, bo pieniędzy na konserwację zabytków będzie w tym roku mniej. Wszystko
z powodu podniesienie stawki VAT na usługi konserwatorskie z 0 do 23 procent.
- Co prawda z preferencyjnej stawki korzystały tylko małe firmy, zajmujące się na przykład wyłącznie konserwacją kamienia. Duże przedsiębiorstwa wolały normalną stawkę. Nie można jednak ukrywać, że koszty wzrosną - potwierdza Sławomir Marcysiak. - Dlatego w tym roku skoncentrujemy się na centrum miasta, głównie na ulicach Długiej, Dworcowej i Gdańskiej. Zajmiemy się także pozostałościami murów przy ulicy Pod Blankami.
<!** reklama>
Podniesiona stawka VAT dotknie jednak także prywatnych użytkowników, na przykład właścicieli zabytkowych kamienic, którzy liczyli, że z pomocą miejskich funduszy odnowią nieruchomości i poprawią estetykę miasta.
- Tego obawiamy się najbardziej, bo prywatni właściciele także odczują podniesienie stawki VAT. Oby nie wpłynęło do nas z tego powodu mniej wniosków o dofinansowanie remontów - nie kryje obaw Sławomir Marcysiak. - W tym roku chcielibyśmy zająć się kamienicami przy ulicy Królowej Jadwigi 2 i 4 oraz tymi na ulicy Długiej.
- Nie ulega wątpliwości, że za te same pieniądze będzie można odnowić mniej obiektów konserwatorskich - potwierdza Sambor Gawiński, wojewódzki konserwator zabytków. - Nie tylko zmiana stawki VAT jest dla nas kłopotem. Dzieje się również tak, że co roku służby konserwatorskie mają na swoje działania mniej środków. Wiąże się to z oszczędnościami w budżecie państwa. W 2007 roku z budżetu wojewody otrzymałem 2,4 miliona złotych na wsparcie działań konserwatorskich, a w roku 2010 już tylko 1,8 miliona złotych.
Konserwator nie jest w stanie powiedzieć, które obiekty nie doczekają się renowacji i dotacji.
- Do końca lutego przyjmujemy wnioski o dotacje na odnowę obiektów zabytkowych. Dopiero gdy zobaczymy listę i kosztorysy, będzie można powiedzieć coś więcej - mówi Sambor Gawiński.
Problemy ma już jednak Toruń. Projekt odnowy toruńskiej starówki, który miał kosztować niemal 40 milionów złotych, jest zagrożony. Zmiana VAT spowoduje, że tylko koszty prowadzenia prac w tamtejszej katedrze wzrosną o 1,3 miliona złotych.
