Sprzedawcy vs konsumenci
Robienie zakupów w supermarkecie wydaje się prostym zadaniem. Wystarczy wziąć z półki interesujące nas towary i udać się z nimi do kasy, by za nie zapłacić. Niestety, po drodze czeka na nas jednak sporo pułapek. Sklepy na każdym kroku starają się nas przekonać, że w ich sieci wszystko jest najświeższe, najtańsze i najwyższe jakościowo, a większość produktów pochodzi z Polski. Czy tak jest w rzeczywistości?
Jak oszukują nas sklepy?
Sieci spożywcze nierzadko wprowadzają klientów w błąd, jeśli chodzi o dostępne w ofercie towary. W jaki sposób? Po pierwsze, regulaminy promocji i zniżek są zawiłe i niezrozumiałe dla konsumentów. Tańsze produkty są źle oznaczone, najważniejsze informacje pisane są mikroskopijnym drukiem, tak by klienci zachęceni rabatami kupili jak najwięcej.
Dodatkowo przed większymi obniżkami (np. w okresie świąteczno-noworocznym) wiele cen jest podnoszonych. Klient sądzi, że oszczędza, a w rzeczywistości może zapłacić za produkty więcej niż przed rabatami.
Po drugie, wiele warzyw i owoców jest oznaczonych jako te ,,z Polski”, choć w rzeczywistości pochodzą z Hiszpanii, Grecji, czy krajów afrykańskich. Sprzedawcy doskonale wiedzą, że klienci chętniej sięgają po rodzime produkty spożywcze, niż po te zagraniczne, stąd te popularne sklepowe manipulacje. Prawdziwy kraj pochodzenia można sprawdzić na kodzie kreskowym – umieszczonym na naklejce na owocu lub na zbiorczym opakowaniu (kartonie/skrzynce).
Te produkty są najczęściej podrabiane
Okazuje się jednak, że nie tylko duże sieci manipulują konsumentami – robią to także producenci artykułów spożywczych. Nazwy produktów, opakowania, czy opisy są mylące – sugerują zupełnie inny towar, lepszy jakościowo, niż wynika to z jego zawartości. Które produkty spożywcze są najczęściej podrabiane? Na co zwracać uwagę przy zakupie? Odpowiedź znajdziesz w naszej galerii.
