
Uważaj, co jesz. Te produkty uzależniają!
Odczuwasz nieodpartą chęć sięgnięcia po konkretny produkt spożywczy? Może to oznaczać, że w Twoim mózgu zachodzą reakcje chemiczne, takie jak u narkomana. To prawda, niektóre produkty spożywcze mogą uzależniać tak, jak narkotyki.
Zobacz uzależniające produkty >>>

Czekoalda i kakao
Oba te produkty silnie uzależniają, chociaż naukowcom nie udało się jednoznacznie ustalić, dlaczego. Co ciekawe, prowadzono badania, w trakcie których zaobserwowano ciekawe zjawisko - u badanych już sam widok czekolady wpływał tak, że ich organizm produkował enzymy, odpowiadające za odczuwanie szczęścia i odpowiedzialnych za uzależnienie. Czekolada to swoista bomba uzależniająca. Zawiera wiele składników psychoaktywnych i pobudzających: kofeinę, tebrominę, anandamit czy też fenyloetyloaminę, nazywaną hormonem szczęścia. W ziarnach kakaowca znajdują się alkaloidy, które oddziałują na komórki nerwowe, poprawiające samopoczucie. Stąd odruch sięgania po czekoladę w sytuacjach stresowych.

Produkty z mąki pszennej
Pszenica, z której powstaje pieczywo, zawera składnik o nazwie gliadyna. W procesie jego trawienia u człowieka wytwarza się glutemorfina, działająca na mózg tak, jak opiaty. Glutemorfina działa silnie uzależniająco - po zjedzeniu dużej ilości produktów pszennych, człowiek odczuwa stan błogości, zadowolenia i jednocześnie chce jeść więcej i więcej (w Stanach Zjednoczonych, kraju, którego społeczeństwo zmaga się z problemem otyłości 75 procent standardowej diety stanowią produkty pszenne!). Naukowcy są zdania, że gliadyny wpływają źle na zachowania człowieka - u dzieci z ADHD i autyzmem mogą powodować napady złości i zaburzać koncentrację.

Żółty ser
O uzależniających właściwościach żółtego sera donoszą z kolei naukowcy z Uniwersytetu Yale. Jego uzależniające właściwości związane są z pobudzającą receptory opioidowe mózgu kazeiną - substancją występującą w produktach mleczarskich. Badania wykazały, że rozkładająca się podczas trawienia kazeina uwalnia cały szereg opiatów zwanych kazomorfinami. Są to substancje występujące w mleku krowim, które mają działać uspokajająco na cielę, tak by chciało kolejnej porcji mleka i nie oddzielało się od matki. Kazeina działa podobnie jak morfina czy heroina. Co ciekawe, mleko i jogurty nie powodują podobnych objawów, a to dlatego, że żółte sery są skoncentrowanym produktem mlecznym - do wyprodukowania 1 kg sera potrzeba 10 litrów mleka. Krótko mówiąc, w składzie żółtego sera jest bardzo wysoki poziom kazeiny.