https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Uwaga na złodziei! Mają nową niszę – kradną akumulatory z pojazdów elektrycznych [19.09.19 roku]

js
Uwaga na złodziei! Mają nową niszę – kradną akumulatory z pojazdów elektrycznych
Uwaga na złodziei! Mają nową niszę – kradną akumulatory z pojazdów elektrycznych poscigi.pl
Złodzieje samochodów jeszcze dwie dekady temu mieli ręce pełne roboty. Dzisiaj jednak dość łatwo sprawdzić źródło pochodzenia auta. Kradzież samochodów przestała się opłacać. Nie oznacza to jednak, że złodziejskie rzemiosło ma się źle. Rabusie znaleźli sobie nowy cel kradzieży – teraz przerzucili się na akumulatory do pojazdów elektrycznych. Proceder wydaje się dochodowy, ponieważ baterie do pojazdów z napędem elektrycznym są dosyć drogie.

Złodzieje kradną akumulatory w pojazdach elektrycznych

WP autokult poinformowało o sprawie. Kradzieże obejmują przede wszystkim akumulatory z elektrycznych hulajnóg i rowerów.

Jak tłumaczy WP, złodzieje wybierają akumulatory za cel rabunku z kilku względów:

  • wzrosło zapotrzebowanie na części zamienne w elektrycznych hulajnogach i rowerach;
  • akumulatory stosunkowo szybko się rozładowują;
  • w przypadku osób, które często korzystają z hulajnóg lub rowerów elektrycznych, wymiana baterii staje się koniecznością.

Złodzieje widzą potencjał w modzie na hulajnogi i rowery elektryczne – sprzedają używane podzespoły jako w pełni legalne.

Akumulatory w pojazdach elektrycznych są wyjątkowo drogie!

O nowym procederze złodziei wypowiedział się Mirosław Marianowski, z firmy Gannet Guard:

Każda z baterii kosztuje od 2,5 do 4 tys. złotych, a jej wyjęcie nie sprawia złodziejom żadnego problemu. Wystarczy uniesienie siedziska i demontaż ogniwa. (…) Akumulatory z rowerów elektrycznych to również chodliwy towar. W przypadku samochodów popyt dotyczy w zasadzie wszystkich części. Używany akumulator do samochodu elektrycznego może kosztować 12-15 tys. zł.

Samochody elektryczne nie jest jednak łatwo obrabować. Producenci – zdając sobie sprawę z ryzyka – zwykle lokują baterie pod siedziskiem kanapy, na dnie bagażnika lub pod podłogą kabiny pasażerskiej. Żeby udało się wyjęcie takiej baterii, konieczna jest kradzież całego auta.

Eksperci WP przypominają, żeby pojazdy elektryczne o dużej wartości nie zostawiać pod gołym niebem na noc. Warto przemyśleć dodatkowe zabezpieczenia dla pojazdów tego rodzaju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motoryzacja

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mocarz
17 września, 14:56, Slon:

Komu sprzedają skoro elektryków prawie na naszym rynku nie ma.

I co z tego grunt że te akumulatory są warte od samego auta tylko pomyśl będą to ludziska kraść

S
Slon
Komu sprzedają skoro elektryków prawie na naszym rynku nie ma.
S
Sutryk ma kota
Sutryk zastanowi się nad problemem, który był już kilka lat temu znany.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski