Bomba została zrzucona około godziny 19 czasu lokalnego z samolotu MC-130 w okręgu Achin w prowincji Nangarhar, blisko granicy z Pakistanem. Zdaniem mediów w wyniku detonacji zginęło 36 bojowników Państwa Islamskiego. USA twierdzą, że wojsko dokonało wszelkich starań, by wyeliminować ryzyko zabicia cywilów.
Generał John Nicholson, najwyższy rangą dowódca amerykański w Afganistanie, poinformował, że bomba została skierowana na jaskinie i bunkry, w których ukrywają się bojownicy Państwa Islamskiego. W ubiegłym tygodniu zginął tam amerykański żołnierz biorący udział w operacji przeciwko dżihadystom.
- Bojownicy, którzy tracą kontrolę nad coraz większymi terenami, używają zaimprowizowanych ładunków wybuchowych, bunkrów i tuneli, aby wzmocnić swoją obronę - oświadczył.
- Jest to odpowiednia amunicja do niszczenia tych przeszkód i do utrzymania tempa naszej ofensywy przeciwko ISIS - dodaje.
Zdaniem rzecznika Białego Domu, Seana Spicera, USA traktują sprawę ISIS bardzo poważnie.
- Musimy ograniczać ich swobodę ruchów i właśnie to zrobiliśmy - oznajmił na konferencji prasowej.
GBU-43 nazywana matką wszystkich bomb jest największą nienuklearną bombą, jaką kiedykolwiek wyprodukowano. Waży dziewięć ton, a jej materiał wybuchowy jest mieszaniną heksogenu, trotylu i proszku aluminiowego. Bomba powstała w 2003 roku w trakcie wojny w Iraku.
Zobacz wideo: