Potężny huragan Laura zbliża się do wybrzeży Teksasu i Luizjany. Kiedy dotrze nad ląd, siła wiatru osiągnie 240 kilometrów na godzinę, a może i więcej, co oznacza, że zmiecie wszystko, co napotka na swojej drodze.
W obawie przed śmiertelnymi ofiarami i wielkim stratami nakazano ponad 600 tysiącom ludzi z obu stanów ewakuację. W sumie ostrzeżenia o żywiole wysłano do półtora miliona ludzi.
Laura ma już czwartą kategorię w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona i uderzy niemal dokładnie w 15. rocznicę potwornego huraganu Katrina, który zalał Nowy Orlean i zabił ponad tysiąc osób, oraz Rity, która w 2005 roku dopadła Teksas i Luizjanę.
Uderzenie Laury może być tragiczniejsze niż Rity, który był jednym z trzech najsilniejszych huraganów w USA.
Portal AccuWeather szacuje, że straty spowodowane przez Laurę wyniosą 25-30 miliardów dolarów.
- Kiedy Laura uderzył w ląd może stać się huraganem kategorii 5 – mówi meteorolog CNN Jennifer Gray.
- Największym zagrożeniem dla życia i mienia będą powodzie wywołane przez fale sztormowe – mówił Dan Kottlowski, czołowy ekspert AccuWeather w dziedzinie huraganów.
Istnieje groźba, że fale te przenikną 60 km w głąb lądu. To oznacza, że trudno będzie przeżyć w wielu miastach Teksasu i Luizjany. Na trasie pochodu huraganu wydano też ostrzeżenia przed tornadami. Najbardziej ucierpi obszar na granicy obu stanów.
Houston - największe miasto regionu – prawdopodobnie uniknie najgorszego, bo żywioł zmienił nieco swoją trasę. Zalecenia ewakuacji skierowano do 1,5 mln osób. W pogotowiu jest już Gwardia Narodowa, a w teksańskim hrabstwie Harris zniesiono opłaty drogowe, by ułatwić ewakuacje. Powstające błyskawicznie schrony dla uciekinierów wyposaża się w środki ochrony przed koronawirusem.
Laura już muska wybrzeże Zatoki Meksykańskiej, a im bliżej lądu, tym bardziej przerażające mogą być skutki uderzenia. Eksperci ostrzegają też przed niszczycielską falą sztormową, która może przekraczać siedem metrów!
Poza ludźmi ewakuuje się ogromne ilości zwierząt hodowlanych. Wszyscy w tej części Ameryki pamiętają Ritę, jeden z najsilniejszych żywiołów w dziejach kraju, który był huraganem piątej kategorii. Dmuchał z siłą 280 km na godzinę.
Laura może spowodować katastrofalne szkody i duże przerwy w dostawie prądu w południowo-zachodniej Luizjanie i wzdłuż wybrzeża Teksasu. Takie szkody będą również w głębi lądu. Drogi mogą być nieprzejezdne, a zasilanie może być wyłączone przez kilka dni, a nawet tygodni.
Linia brzegowa może ulec zmianie na zawsze, a niektóre okolice będą nierozpoznawalne po przejściu żywiołu.
Fragmenty autostrady międzystanowej 10 zostały już zamknięte w ramach przygotowań do wysokiej wody.
Przewiduje się, że zalew spowodowany falą sztormową wokół Cameron w Luizjanie, miasta położonego 200 km na wschód od Houston w Teksasie i 320 km na zachód od Nowego Orleanu, wyniesie od 5 do 6 metrów.
Fala sztormowa o takiej wielkości, w połączeniu z działaniem fal, byłaby wystarczająco duża, aby zdewastować wszystko, co leży wokół nawiedzonych huraganem terenów. Wody podniosą się, a niektóre drogi przybrzeżne mogą zostać zalane na długo przed nadejściem huraganu.
Skończył się już czas, aby ludzie mogli uciec w bezpieczne miejsce, bo deszcz i wiatr Laury nasilają się z każdą chwilą.
Pierwszy nakaz ewakuacji wydano we wtorek. Burmistrz teksańskiego Galveston, Craig Brown, nakazał obowiązkową ewakuację, gdy Laura kierowała się w stronę wybrzeża. Wezwano mieszkańców do opuszczenia terenów i zabrania ze sobą „wszystkich członków rodziny i zwierząt domowych”.
W innych częściach wybrzeża Zatoki Meksykańskiej mieszkańcy Luizjany przygotowywali się na burzę, zabijając okna deskami. Zamknięto rafinerie ropy po drugiej stronie Zatoki.
- Kolejnym problemem i poważnym zagrożeniem są tornada - powiedział Kottlowski.
Ryzyko wystąpienia tornad wzrośnie tuż przed wyjściem Laury na ląd i pozostanie zagrożeniem być może do 48 godzin po wylądowaniu w pobliżu i na wschód od toru w centrum burzy, głównie nad dolną doliną Missisipi.
Laura już pozostawiła po sobie śmierć i zniszczenia, przeciskając się przez Karaiby jako tropikalna burza. Zginęło ponad 20 osób.
Źródło:
RUPTLY
