"Yes , Yes , Yes... jak powiedział jeden klasyk polskiej polityki...Historia znów zatoczyła koło, jak powiedziałby taki jeden Nishikori o skurczach Quevasa" - podsumował zwycięstwo swojego podopiecznego trener Majchrzaka Tomasz Iwański.
Na myśli miał rzecz jasna problemy z udem, jakie dopadły Urugwajczyka w czwartym secie. Odżyły wspomnienia z Melbourne (Australian Open) - debiutujący wówczas w Wielkim Szlemie Majchrzak trafił w pierwszej rundzie na Japończyka Keia Nishikoriego i przez pierwsze dwa sety grał wręcz koncertowo, doprowadzając do wściekłości byłego finalistę US Open. Później - dosłownie - jakby odcięło mu prąd. Przegrał
Tym razem było inaczej, a zwycięstwo Majchrzaka było w pełni zasłużone, nawet biorąc poprawkę na problemy Cuevasa. W trwającym trzy godziny i 17 minut meczu Polak zaserwował 11 asów, posłał 45 kończących uderzeń i popełnił 37 niewymuszonych błędów. W sumie zdobył 150 punktów, 15 więcej niż jego rywal. Bilans Cuevasa to 46 winnerów i 41 błędów
Majchrzak w pełni wykorzystał szansę, jaką dostał od losu. Polak swój występ w Nowym Jorku zaczął od kwalifikacji i w decydującym meczu przegrał z Białorusinem Ilją Iwaszką. Po wycofaniu się Kanadyjczyka Milosa Raonicia zajął jednak (jako tzw. szczęśliwy przegrany) jego miejsce w turnieju głównym i na początek, również w pięciu setach wygrał z Chilijczykiem Nicolasem Jarry. W trzeciej rundzie jego rywalem będzie Bułgar Grigor Dimitrow.
Do trzeciej rundy nie zdołała awansować Magda Linette, ale jej porażkę trudno uznać za niespodziankę. Rywalką poznanianki była broniąca tytułu Japonka Naomi Osaka. Linette walczyła, w drugim secie prowadziła nawet 3:0 i miała szanse na kolejne przełamanie. W końcówce Osaka pokazała jednak klasę.
Tym samym w turnieju singlistek nie mamy już żadnej reprezentantki, bo w czwartek odpadła również Iga Świątek.
II runda gry pojedynczej:
Kamil Majchrzak (Polska, LL) – Pablo Cuevas (Urugwaj) 6:7(3), 6:4, 2:6, 6:4, 6:1
Naomi Osaka (Japonia, 1) – Magda Linette (Polska) 6:2, 6:4
Szczęście uśmiechnęło się do Kamila Majchrzaka. Polski tenisista dostał szansę gry na US Open
