Urodziny Radia Maryja. Prezydent i ministrowie dziękują, ojciec Rydzyk broni bp. Janiaka i kard. Dziwisza

Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać

W tym roku na urodziny nie zjechały setki słuchaczy Radia Maryja. Nie było odwiedzin siedziby rozgłośni przy ulicy Żwirki i Wigury i kampusu Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej przy Porcie Drzewnym oraz rocznicowej mszy świętej w hali Arena Toruń. Ta została odprawiona w kościele pw. Maryi Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II.

Na rocznicowej mszy nie zabrakło jednak przedstawicieli obozu rządzącego Polską. Na urodziny Radia Maryja zjechali minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Był były minister obrony Antoni Macierewicz i były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Licznie stawili się współpracownicy ministra Ziobry, a wśród nich wiceministrowie Michał Woś i Jacek Ozdoba oraz poseł Mariusz Kałużny. W sumie na urodzinach pojawiło się kilkunastu parlamentarzystów PiS.

W czasie mszy odczytano list prezydenta Andrzeja Dudy.

- Nad Wisłą w Toruniu przed niemal trzydziestu laty zrealizowano przedsięwzięcie o ogromnym wpływie na bieg polskich spraw, na polską rzeczywistość społeczną, kulturową i duchową. Wśród zgiełku współczesnego świata nie brakuje przecież przekłamań, manipulacji i fałszywych obietnic. Orężem przeciw nim jest prawda i wolne słowa. Z takim przekonaniem Radio Maryja pełni swoją społeczną służbę. Budziło w milionach rodaków poczucie podmiotowości, bycia suwerenem i gospodarzem we własnym kraju. To dzięki Radiu Maryja głos ludzi wierzących, wiernych tradycyjnym wartościom zyskał tak wielkie znaczenie w debacie publicznej– m.in. napisał prezydent Duda.

W czasie mszy przemawiali ministrowie Ziobro i Błaszczak. Dziękowali przede wszystkim dyrektorowi Radia Maryja ojcu Tadeuszowi Rydzykowi za stworzenie rozgłośni.

To jest właśnie ta przestrzeń tej obecności, tej kultury, która tworzy i definiuje polskość – stwierdził minister Ziobro.

Urodzinowej mszy przewodniczył metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga.

- Pamiętajcie wszyscy, którzy jesteście postawieni przy sprawach państwa i narodu: tylko po Bożemu decydując i działając, będziecie w stanie prowadzić owocnie polskie sprawy. Radio Maryja niech też nie ustaje. Dalej niech pozostanie przede wszystkim szkołą modlitwy i zbożnego działania. Rodzina Radia Maryja niech będzie tu przykładem i inspiracją – mówił w homilii abp Dzięga.

Na koniec mszy ojciec Rydzyk dziękował za życzenia. Wspomniał o tych, które otrzymał od bp. Edwarda Janiaka. Przypomnijmy, że ten hierarcha w październiku zrezygnował z funkcji ordynariusza kaliskiego. Jest oskarżany o tuszowanie przestępstw seksualnych księży. Ujawnili to w jednym ze swych filmów dokumentalnych bracia Sekielscy. Papież Franciszek przyjął rezygnację bp. Janiaka. Ojca Rydzyka to jednak nie przekonuje.

- Bp Janiak to współczesny męczennik. Musimy się upominać o prawo i sprawiedliwość. Jakieś „filmidło” zrobią i wszyscy się trzęsą. Udowodnij winę. A ile na mnie piszą i mówią. Panie ministrze sprawiedliwości, gdybym był winny, to powinniście mnie zamknąć, powinienem siedzieć. A to że ksiądz zgrzeszył? A kto nie ma pokus? - pytał ojciec Rydzyk. Jego wypowiedź wobec decyzji papieża może szokować. Dyrektor Radia Maryja w obronę wziął też kardynała Stanisława Dziwisza, wobec którego pojawiły się zarzuty o brak odpowiedniej reakcji na przestępstwa seksualne księży.