Tess Gerritsen pracowała jako lekarka w Honolulu, lecz przede wszystkim chciała pisać. Wiedzę lekarską udało się jej wykorzystać, by zrealizować marzenia.
Stała się mistrzynią thrillerów medycznych. Kilka jej powieści wydano już po polsku. W „Prawie krwi” wędrujemy z bohaterami po Azji - najpierw zaglądamy do Tajlandii, a potem, na dłużej, do Wietnamu.
Główną bohaterką książki jest Willy - atrakcyjna, 32-letnia Amerykanka. Kobieta podróżuje z trudną misją, którą zleciła jej umierająca na raka matka. Willy szuka wiadomości o ojcu. Był nieustraszonym pilotem transportowym, którego samolot został zestrzelony nad Laosem przed dwudziestu laty, pod koniec wojny amerykańsko-wietnamskiej. <!** reklama>
Uznano, że ojciec Willy zginął, lecz ciała nie odnaleziono. Willy wie, że wykonywał jakieś tajne zadanie na zlecenie CIA. Czy na pewno nie żyje? Śladów zaginionego pilota szuka też w tym samym czasie i miejscu przystojny Guy, wynajęty przez nielegalną organizację, zajmującą się poszukiwaniem żołnierzy dawno temu zaginionych w akcji. Losy Guya i Willy splatają się, także uczuciowo zaczynają zbliżać się do siebie. Niestety, gdzie się nie pojawią, giną ludzie. Im samym też nieustannie zagraża śmiertelne niebezpieczeństwo.
Zarówno w Bangkoku, jak i Sajgonie czy Hanoi dybie na nich ten sam doświadczony płatny zabójca. Kto go wynajął i dlaczego? Jakąż to tajemnicę skrywał bagaż i pasażer ostatniego lotu pilotowanego przez ojca Willy, że po tak długim czasie ktoś gotów jest na wszystko, by prawda nie wyszła na jaw?
Tess Gerritsen nie jest mistrzynią opisów. Podczas lektury trudno więc przenieść się w wyobraźni do świata, który przedstawia. Znacznie lepiej wychodzą jej portrety psychologiczne bohaterów. Potrafi też zręcznie wikłać kryminalną intrygę, dzięki czemu czas nad „Prawem krwi” umyka szybko.
Tess Gerritsen, Prawo krwi, Harlequin Polska, Warszawa 2013.