https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Unijnym kijem - w reżim Łukaszenki

Michał Żurowski
To ma być najbardziej dotkliwa kara w historii hokeja. I najbardziej osobliwa: ministrowie spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej apelują do Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie o odebranie Białorusi MŚ 2014. Jako sankcję za łamanie praw człowieka.

<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/zurowski_michal.jpg" >To ma być najbardziej dotkliwa kara w historii hokeja. I najbardziej osobliwa: ministrowie spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej apelują do Międzynarodowej Federacji Hokeja na Lodzie o odebranie Białorusi MŚ 2014. Jako sankcję za łamanie praw człowieka.

Ot, co! Unia Europejska - bezradna w dotychczasowych próbach demokratyzowania Białorusi - wpadła na pomysł zabrania Łukaszence jego ulubionej zabawki.

Szczerze współczując prześladowanym i ciesząc się życiem po naszej stronie granicy, mam jednak co do „hokejowych” sankcji parę wątpliwości.

Po pierwsze, mieszanie polityki do sportu ma długie (najczęściej nie najlepsze) tradycje. Od Mussoliniego i Hitlera w latach 30. (żeby było jasne - bez porównań do obecnych prób wpływania UE na Białoruś) po towarzyszy radzieckich i Amerykanów w latach 80.

Po drugie, z Brukseli zaleciało hipokryzją. Krajów, w których więzi się ludzi za przekonania i łamanie praw człowieka jest więcej. Nikt jednak nie odważył się uderzać sportem w Chiny, bo zbyt wiele interesów tzw. cywilizowany i demokratyczny świat miałby do stracenia. Nikt nie planuje bojkotu igrzysk w Soczi, choć łamanie praw człowieka w Rosji jest oczywiste. No, bo lepiej nie drażnić Putina. Żadna sportowa federacja nie wypomina Amerykanom więzionych bez wyroków lokatorów Guantanamo, ani wykonywanych w niektórych stanach kar śmierci. Widać są równi i równiejsi.

<!** reklama>Po trzecie, ciekawe, że pierwsi za odebraniem Łukaszence MŚ 2014 opowiedzieli się Finowie. Ciekawe dlatego, że trenerem białoruskich hokeistów jest& Fin Kari Heikkila. A przed nim reżimowe pieniądze brał za tę robotę Amerykanin. Z kolei zatrudnianiem Białorusinów nie brzydzą się kluby NHL. W miłujących demokrację Stanach Zjednoczonych i Kanadzie - a dokładnie w Colorado, Toronto i Montrealu - grają Rusłan Salej, Michaił Grabowski oraz Andriej i Sergiej Kosticynowie.

Po czwarte, wzrusza mnie bezkompromisowa wypowiedź ministra Radosława Sikorskiego: - Prezydent Łukaszenka jest znanym fanem hokeja. To sygnał, że ta sprawa może się stać zakładnikiem jego polityki. Powinien wziąć pod uwagę, że będą takie kraje, które miłują wolność i mogą nie zechcieć wysłać swoich sportowców do krajów, w których ludzi się więzi za przekonania polityczne albo rozstrzeliwuje.

Jeśli do tych pierwszych krajów pan minister zalicza Polskę, warto nieśmiało zauważyć, że wprawdzie rzeczywiście miłujemy wolność, ale w hokeja gramy tak słabo, że nie mamy co bojkotować mistrzostwa świata na Białorusi. Bo nikt nas tam nie zaprasza. To trochę tak, jakbym ja ogłosił, że nie lubię TVN i dlatego& nie zatańczę w You Can Dance. Coś mi podpowiada, że Egurrola specjalnie by się nie zmartwił.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski