Narkotyki to największa plaga zagrażająca młodzieży. Pedagodzy, psycholodzy i nauczyciele zastanawiają się co począć. Wczorajsza akcja to tylko jeden z pomysłów szerokiej kampanii.
<!** Image 2 align=right alt="Image 6112" >Narkotyki stały się powszechnie dostępne. Na każdej większej dyskotece można je nabyć bez większych trudności. Dealerzy niczym najlepsi specjaliści od marketingu zawsze mają ciekawe promocje dla nowych klientów. Pierwsza „działka” gratis to znany proceder, mający zachęcić do dalszych zakupów.
Budzili się w szkołach
Wczoraj szkoły w całym województwie, w tym także w powiecie świeckim, już po raz czwarty uczestniczyły w akcji „Obudź się”, mającej na celu uświadamianie młodzieży zagrożenia, jakim są narkotyki.
- Nasza szkoła po raz pierwszy przystąpiła do tej akcji. Postanowiliśmy połączyć ją z otrzęsinami klas pierwszych. Wyznaczone wcześniej osoby rozdawały rówieśnikom ulotki, w których była mowa o szczegółach kampanii - mówi Wioletta Baśniak, pedagog szkolny w II Liceum Ogólnokształcącym w Świeciu.
Ulotki z ankietami
W ulotkach przygotowanych przez bydgoski oddział Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii napisano o wakacjach jako okresie wzmożonego zagrożenia wskazanym problemem. Poniżej młoda osoba, która zdecydowała się na narkotykowy „debiut” może sobie odpowiedzieć na 11 pytań, które rzekomo mają określić stopień uzależnienia. Na końcu widnieją adresy miejsc, do których mogą kierować się młode osoby poszukujące pomocy.
- Ulotki w pewien sposób promują również niedawno otwarty punkt konsultacyjny w Świeciu, ponieważ mało kto wie jeszcze o jego istnieniu - dodaje pedagog z II LO.
Akcja „Obudź się” w tym roku kierowana jest także do rodziców. W godzinach popołudniowych młodzi wolontariusze będą rozdawać im broszurki. Mówiąc o profilaktyce w zapobieganiu narkomanii coraz częściej zwraca się uwagę na ogromną rolę rodziców, którzy powinni uczyć się od specjalistów jak rozpoznawać, kiedy dziecko jest „na haju”. Wielokrotnie zaniedbania w domu prowadzą do późniejszych tragedii. Sporym problemem jest również to, że młodych ludzi ciężko namówić na rozmowy o narkotykach.
- Na forum każdy mówi, że problem go nie dotyczy. Młodzi bardzo niechętnie wypowiadają się na ten temat. Dlatego uważam, że takie akcje profilaktyczne są potrzebne. Nawet jeśli zrazimy w ten sposób do narkotyków tylko jedną osobę, to będzie spory sukces - argumentuje Wioletta Baśniak.