Kostiuk pokonała 22-letnią Graczewę 6:3 7:5 w Austin w Teksasie. Swoje zwycięstwo zadedykowała Ukrainie i "wszystkim ludziom, którzy walczą i umierają" po inwazji Rosji w zeszłym roku.
"Będąc w pozycji, w której jestem teraz, jest to niezwykle wyjątkowe, aby wygrać ten tytuł" - powiedziała Kostiuk.
Kostiuk otwarcie wypowiada się na temat inwazji Rosji na Ukrainę, a wcześniej odmówiła uściśnięcia ręki Białorusinki Wiktorii Azarenki podczas US Open. Białoruś jest kluczowym sojusznikiem Rosji w wojnie przeciwko Ukrainie.
Kostiuk od samego początku była zagorzałą zwolenniczką decyzji o odsunięciu rosyjskich i białoruskich sportowców od gry w WTA. Ukrainka często krytykowała zawodniczki z tych dwóch państw za brak potępienia wojny. Teraz nie podała ręki Graczewej.
- To takie płytkie. Dlaczego prosty akt sportowej rywalizacji między dwoma sportowcami, którzy rywalizują jako jednostki, nie jest szanowany? Wygrywając lub przegrywając, musisz spojrzeć przeciwnikowi w oczy i uścisnąć mu dłoń – napisał czterokrotny zdobywca Wielkiego Szlema Australijczyk Paul McNamee na Twitterze, odnosząc się do sytuacji między Kostiuk a Graczewą. Ukrainka nie stanęła również do pomeczowego pamiątkowego zdjęcia i w ogóle nie rozmawiała z Rosjanką.
Kostiuk, która w tym dniu zajmowała 52. miejsce, została trzecią triumfującą debiutantką w 2023 roku w kobiecym tournée. W drodze do tytułu musiała pokonać tylko jedną rozstawioną przeciwniczkę, eliminując w półfinale czwartą Danielle Collins.
Szczególny moment dla Ukrainki nastąpił w momencie, gdy Graczewa posłała długi forehand w aut, co dało zwycięstwo Kostiuk, która upadła na kolana, położyła ręce na twarzy i rozpłakała się z radości. "Oczywiście", powiedział Kostyuk, który był mistrzem juniorów w 2017 Australian Open, "to bardzo szczególny moment".
Kostyuk ma przekroczyć swój najlepszy w karierze ranking światowy nr 45, gdy pojawi się następny zestaw danych.
