Spis treści
Iga śmiga w USA
Świątek przystępowała do niedzielnego finału jako zdecydowana faworytka. W tegorocznym Indian Wells Polka nie przegrała ani jednego seta, a dwa lata temu w finale triumfowała po ograniu właśnie Sakkari 6:4, 6:1.
Greczynka miała jednak lepszy bilans w starciach bezpośrednich (3-2), bowiem aż trzykrotnie pokonała Polkę w 2021 roku, ale dwukrotnie przegrała w 2022.
W półfinale Świątek pokonała Ukrainkę Martę Kostiuk 6:2, 6:1, natomiast Sakkari wygrała z rozstawioną z "trójką" Amerykanką Coco Gauff 6:4, 6:7 (5-7), 6:2.
19. tytuł Świątek
Iga udanie rozpoczęła niedzielny mecz, bo już w drugim gemie przełamała rywalkę. Kolejnego wygrała "na sucho" i prowadziła już 3:0. Sakkari ledwo obroniła swoje podanie, a po chwili wykorzystała swojego drugiego breaka i przełamała Świątek. Greczynka doprowadziła do remisu 3:3 i dopiero 10. gem przyniósł rozstrzygnięcie. Świątek wygrała trzy piłki z rzędu w gemie serwisowym Sakkari i wykorzystała trzeciego break-pointa. Polka wygrała seta 6:4.
Druga partia to już totalnie inna historia. Podobnie jak w finale w 2022 roku Świątek totalnie zdominowała Sakkari, nie pozostawiając jej złudzeń, która z nich jest lepszą tenisistką. Polka zaserwowała Greczynce “bajgla” i wygrała drugiego seta 6:0.
Dla Świątek jest to 19. tytuł w seniorskiej karierze w cyklu WTA i 23 finał. Dla Sakkari był to 10 finał i tylko dwa z nich wygrała.
Indian Wells 2024
Prestiżowa kalifornijska impreza nazywana jest "piątym Wielkim Szlemem" i startuje w niej cała światowa czołówka. W tym samym czasie rozgrywany jest tam turniej mężczyzn.
W parze z prestiżem idą też nagrody pieniężne. Dostając się do finału Sakkari zapewniła sobie 585 tys. dolarów. Świątek natomiast zagrnęła łącznie 1,1 mln USD.
W pierwszej rundzie w Indian Wells odpadły Magdalena Fręch i Magda Linette.
