Do zdarzenia doszło w niedzielę, a Policję powiadomił sam pokrzywdzony.
>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<
- Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że 44-letni mieszkaniec powiatu grudziądzkiego odwiedził swojego wujka poprzedniego wieczoru i razem z nim spożywał alkohol - relacjonuje p. o. oficera prasowego KPP Grudziądz, sierż. sztab. Maciej Szarzyński. - Nad ranem wykorzystując nieuwagę swojego krewnego, zabrał należące do niego kluczyki od samochodu marki Chevrolet i nim odjechał.
Po kilku godzinach wrócił, jednak nie potrafił racjonalnie wyjaśnić co zrobił ze skradzionym pojazdem, więc pokrzywdzony zadzwonił po policję.
Dyżurny natychmiast wysłał pod adres zawiadamiającego patrol i policjanci zatrzymali 44-latka nim ten zdążył uciec.
- W wyniku podjętych działań przez grudziądzkich kryminalnych udało się znaleźć skradziony pojazd, który był ukryty w jednej z miejscowości pod Grudziądzem - podaje Szarzyński. - Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że skradziony samochód jest wart ok. 12 tys. zł, a mężczyzna chciał go sprzedać, by spłacić swoje zobowiązania finansowe.
Wczoraj na wniosek policjantów, prokurator zastosował wobec niego dozór, poręczenie majątkowe w kwocie 300 zł oraz zakaz opuszczania kraju.
Teraz 44-latek stanie przed sądem.
Info z Polski - 27.07.2017