Bydgoszczanki udanie rozpoczęły inowrocławski turniej. Dzisiaj czeka je jednak bardzo trudne zadanie. O miejsce w finale powalczą z naszpikowaną gwiazdami Muszynianką.
<!** Image 2 align=none alt="Image 170005" sub="Bydgoszczanki pewnie pokonały rywalki. Na zdjęciu: Monika Naczk mija blok Doroty Pykosz, brązowej medalistki mistrzostw Europy z 2009 roku / Fot. Adam Markiewicz">GCB Centrostal był faworytem piątkowego starcia z outsiderem PlusLigi Kobiet, ale trener Piotr Makowski przestrzegał przed zbytnim lekceważeniem rywala.
- TPS, to zespół z dużym potencjałem. Wystarczy wymienić tylko takie nazwiska jak: Pykosz, Ziemcowa, Kubanka Martinez czy Francuzka Hudima - mówił przed meczem opiekun bydgoskiej drużyny i dodawał: - Poza tym, w pucharach wszystko może się wydarzyć. W play off musisz wygrać trzy mecze, a tutaj wystarczy jedno zwycięstwo i przechodzisz do kolejnej rundy.
<!** reklama>Obawy szkoleniowca okazały się jednak bezpodstawne. W I i II secie dominacja naszych pań nie podlegała dyskusji. Jedynie w ostatniej odsłonie siatkarki z Rumi zmusiły bydgoszczanki do pewnego wysiłku. Wyrównana gra toczyła się do drugiej przerwy technicznej, na którą GCB Centrostal schodził prowadząc jednym oczkiem (16:15). Potem jednak podopieczne Piotra Makowskiego włączyły dodatkowy bieg i odskoczyły rywalkom.
Dzisiaj w inowrocławskiej hali OSiR-u mecze półfinałowe. O godz. 14.45 bydgoszczanki zmierzą się z Muszynianką, która w piątek pokonała I-ligowy PTPS Piła 3:0. Transmisja z tego spotkania na antenach Polsatu Sport i TV4.