Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

U nas znaleźli nowy dom

Małgorzata Pieczyńska
Małgorzata Pieczyńska
Rodziny w towarzystwie minister Piotrowskiej i prezydenta Bruskiego udały się w piatek na spacer na Wyspę Młyńską
Rodziny w towarzystwie minister Piotrowskiej i prezydenta Bruskiego udały się w piatek na spacer na Wyspę Młyńską Tomasz Czachorowski
Dwie rodziny uchodźców z ogarniętego wojną Donbasu zawitały wczoraj do Bydgoszczy, aby poznać nasze miasto i obejrzeć swoje nowe mieszkania.

Bydgoszcz była pierwszym miastem, które odpowiedziało na apel Teresy Piotrowskiej, minister spraw wewnętrznych, i zdecydowało się udzielić pomocy uchodźcom polskiego pochodzenia. - Nie mogło być inaczej. Na ostatniej sesji radni przegłosowali uchwałę w sprawie użyczenia naszym rodakom mieszkań. Jedna z rodzin zamieszka w Fordonie, druga na Wyżynach - mówił podczas spotkania w ratuszu Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. Kilka minut wcześniej razem z minister Teresą Piotrowską oprowadzał gości po Wyspie Młyńskiej.
[break]

- To bardzo radosny dzień. Mam nadzieję, że wasze plany związane z pobytem w Bydgoszczy spełnią się, że będzie żyło się tu wam dobrze - stwierdziła minister Teresa Piotrowska.

Goście nie kryli zadowolenia z tak miłego przyjęcia. Od 13 stycznia, kiedy ewakuowano ich z Doniecka, gdzie mieszkali, przebywają w ośrodku Caritas w Rybakach koło Olsztyna. - W tym czasie przeszli intensywny kurs języka polskiego, dzieci uczęszczają do szkoły. Przez te cztery miesiące zżyłem się z tą grupą, aż trudno uwierzyć, że gdy zakończy się rok szkolny, będziemy musieli się pożegnać - mówił z kolei ksiądz Piotr Hartkiewicz, dyrektor ośrodka Caritas w Rybakach, który wcześniej z innymi uchodźcami odwiedził Zieloną Górę, Katowice i Gdańsk.

Dla naszych rodaków w Bydgoszczy przygotowano trzypokojowe mieszkania. Oba są gotowe na przyjęcie nowych lokatorów. Tatiana Jerochowa z trójką dzieci: 2-letnim Nikiforem, 15-letnim Pavlo i 21-letnią Olesią zamieszka na Wyżynach, z kolei Natalia i Wiktor Szuszpanowowie z dziećmi: 17-letnim Denisem, 9-letnim Bogdanem, 7-letnim Platonem i 4-letnią Mariją przeprowadzą się do Fordonu.
Wszyscy przyznają, że pobyt w Polsce to dla nich wybawienie. Chcą jak najszybciej zapomnieć o koszmarze, który przeżyli w Doniecku. - To było okropne. Jeszcze do dziś mam w uszach huk bomb. Bałam się nawet zasnąć - mówi Olesia, która od 2 lat studiowała medycynę w Doniecku. - Bardzo liczę, że będę mogła kontynuować naukę w Collegium Medicum UMK. Jutro mam spotkanie z prorektorem.
Jej mama Tatiana, lekarz ginekolog, gdy tylko usłyszała, że istnieje możliwość ewakuacji z Doniecka, natychmiast poprosiła o wpisanie jej rodziny na listę ewakuowanych.

- Trudno było zostawić cały dobytek, przyjaciół i znajomych, ale zrobiłam to w trosce o bezpieczeństwo dzieci - zapewnia. Państwo Natalia i Wiktor też się nie wahali. - Nie ukrywam, martwimy się jak to będzie. Najważniejsze, żebyśmy mieli pracę - mówi pani Natalia, która zanim poszła na urlop macierzyński, była kadrową w jednej z państwowych firm w Doniecku. - Mąż pracował ostatnio w dużym centrum handlowym jako kierownik ochrony, ale z wykształcenia jest ekonomistą. Solidnie uczymy się polskiego. W pokoju w Rybakach mamy tablicę ze słówkami i nadal szlifujemy język.

Wszystkie trzy dorosłe osoby znajdą w Bydgoszczy pracę. - Zgłosiły się do nas firmy zainteresowane ich zatrudnieniem, ale szczegółów nie mogę jeszcze zdradzić - twierdzi Michał Sztybel, doradca prezydenta Bydgoszczy. - Starsi chłopcy będą uczęszczali do bydgoskich liceów. Jeden do V LO na Kapuściskach, drugi do XV LO w Fordonie. Młodsi, objęci obowiązkiem szkolnym, do szkół podstawowych.
Wczoraj po spotkaniu w ratuszu goście pojechali zobaczyć swoje nowe domy. Dziś wracają do Rybak. Pod koniec czerwca przeprowadzą się do Bydgoszczy. - Polska przygarnęła nas jak matka. Słowo „dziękuję” to za mało - twierdzi pan Wiktor.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, niewykluczone, że do Bydgoszczy przyjedzie jeszcze trzecia rodzina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!