W Świeciu ponownie więcej zwolenników znalazł Bronisław Komorowski. Jego konkurent, Jarosław Kaczyński, zgromadził ponad połowę głosów mniej.
<!** Image 2 align=none alt="Image 152920" sub="Martyna Karpińska (z lewej) towarzyszyła swojej mamie w wyprawie do lokalu wyborczego działającego w Grucznie / Fot. Marek Wojciekiewicz">W gminie Świecie na tegoroczne wybory prezydenckie utworzonych zostało dwadzieścia obwodów wyborczych. W drugiej turze frekwencja była nieco niższa niż w pierwszej i wynosiła niewiele ponad 50 procent. - Niższa niż w pierwszej turze frekwencja to skutek wakacyjnych wyjazdów - mówi Grażyna Czubkowska z Urzędu Miejskiego w Świeciu. - Jednak w tym miejscu warto zauważyć, że na drugą turę wyborów prezydenckich wydaliśmy naszym mieszkańcom ponad 500 zaświadczeń uprawniających do głosowania poza miejscem stałego zamieszkania - dodaje Grażyna Czubkowska.
<!** reklama>W gminie Świecie na zwycięzcę tegorocznych wyborów prezydenckich zagłosowało 9188 wyborców, jego konkurent, Jarosław Kaczyński, przekonał do siebie 4265 obywateli.
- Wybory przebiegały bardzo sprawnie. Osoby, które miały jakieś problemy z dotarciem do lokalu wyborczego, mogły liczyć na pomoc ze strony straży miejskiej - mówi Leszek Żurek, sekretarz gminy. - Poza drobnymi przypadkami związanymi z brakiem odpowiedniego dokumentu umożliwiającego głosowanie, komisje nie zgłaszały żadnych poważniejszych problemów - dodaje sekretarz.
Tradycyjnie, najwyższą frekwencję odnotowano w pierwszym obwodzie wyborczym działającym na osiedlu Kościuszki w Świeciu.
W pozostałych gminach powiatu świeckiego również triumfował Bronisław Komorowski. Największą frekwencję w powiecie świeckim może poszczycić się gmina Osie, gdzie do urn przyszło ponad 51 procent uprawnionych do głosowania osób.
- Głosowałem na kandydata Platformy Obywatelskiej, bo podobał mi się jego optymizm - zdradza nam pan Krzysztof, mieszkaniec ulicy Klasztornej w Świeciu. - Chociaż co do niektórych obietnic tego polityka podchodzę z wielką ostrożnością, bo trochę wykraczają poza prezydenckie kompetencje. Myślę, że już pierwszy rok po objęciu przez niego urzędu, wszystko będzie bardziej jasne - twierdzi pan Krzysztof.