Zobacz wideo: Zimna krew w obliczu ognia. 10-letni bohater z Koronowa odznaczony za bohaterstwo

- Liczący 21 lat mężczyzna trafił do szpitala na obserwację - mówi kom. Lidia Kowalska, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Prowadzone jest postępowanie w kierunku stwierdzenia przestępstwa z artykułu 171 kodeksu karnego.
Mieszkaniec bloku przy ulicy Waleniowej w Bydgoszczy został zatrzymany przez policję w niedzielę. Mundurowych zawiadomił jeden z bliskich 21-latka. Policja nie informuje o szczegółach tego zgłoszenia, nieoficjalnie jednak wiadomo, że interwencja była związana z awanturą domową.
To Cię może też zainteresować
Wybuchowe połączenie
To właśnie też osoba zawiadamiająca policję poinformowała, że w mieszkaniu są przechowywane potencjalnie niebezpieczne odczynniki chemiczne. - Policjanci udali się na miejsce i potwierdzili doniesienia - dodaje kom. Kowalska. W lokalu znaleziono, m.in. nitroglicerynę, naftę i węgiel aktywny. - Ewakuowano piętnastu mieszkańców dwupiętrowego bloku - mówi oficer dyżurny z Miejskiego Stanowiska Kierowania Komendy Miejskiej w Bydgoszczy Państwowej Straży Pożarnej. Dwa zastępy strażaków zabezpieczały teren w czasie, kiedy z mieszkania policyjni saperzy wynosili niebezpieczne substancje.
- Posiadanie każdej z tych substancji z osobna nie jest nielegalne, ale groźne może już być ich potencjalne łączenie - wyjaśnia kom. Kowalska.
Artykuł 171 kodeksu karnego stanowi, że za produkowanie bez zezwolenia, przechowywanie oraz obrót "substancją lub przyrządem wybuchowym, materiałem radioaktywnym, urządzeniem emitującym promienie jonizujące lub innym przedmiotem lub substancją, która może sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach" grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
Nadzór nad postępowaniem przejęła Prokuratura Rejonowa w Nakle. Okazuje się, że ulica Waleniowa, jako część Osówca podlega terytorialnie właśnie pod tą, a nie bydgoską jednostkę. Sprawa została przekazana do nakielskich śledczych we wtorek. - Prokurator dopiero zapozna się z tym postępowaniem - dowiedzieliśmy się w PR w Nakle.