
Krystian K. "Tyson" w piątkowy wieczór przegrał finałową walkę o tytułu mistrza GROMDY - walk na gołe pięści. Przywódcę elanowców pokonał przez nokaut Mateusz Kubiszyn. Przegrany torunianin nie pokazał klasy.
>>>>>>>CZYTAJ DALEJ

Stawkę pojedynku finałowego w turnieju walk na gołe pięści GROMDA był pierwszy w historii tytuł mistrza GROMDY oraz nagroda w wysokości 100 tys. zł. Finaliści, czyli "Tyson" i "Don Diego" wcześniej zwyciężali w turniejach GROMDA 1 i GROMDA 2.
Czytaj też:
Kim jest Tyson?
Tyson wyjdzie z aresztu na finał Gromdy
Finał, który w piątek późnym wieczorem (11 grudnia) oglądały dzięki płatnym dostępom ppv tysiące ludzi w kraju i za granicą, z pewnością dał zarobić organizatorom GROMDY. Brak szacunku, jaki okazał im "Tyson" na zakończenie turnieju, musi dziwić. Teoretycznie bowiem mogli oni zrezygnować z walki finałowej w takiej odsłonie. Dali tymczasem Krystianowi K. szansę.

Przywódca pseudokibiców Elany Toruń jest bowiem osobą z poważnymi prokuratorskimi zarzutami. Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz Północ zarzuca mu, że 7 listopada br. wraz z innymi kibolami zaatakował tutaj na ulicy Sienkiewicza kibica Zawiszy Bydgoszcz.
Czytaj też:
Kim jest Tyson?
Tyson wyjdzie z aresztu na finał Gromdy
Ofiara została skopana (złamane 3 żebra i nos), a potem nieprzytomna i półnaga pozostawiona na ulicy. Krystian K. "Tyson" jako pierwszy został zatrzymany przez policję. Pierwszy usłyszał zarzuty i został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Przyznał się do pobicia.

Tak się jednak złożyło, że decyzją samej prokuratury "Tyson" opuścił areszt już po 2 tygodniach. Zdaniem śledczych, odpadła obawa matactwa, bo pozostali napastnicy sami się ujawnili, przyznali i usłyszeli podobne zarzuty rozboju i udziału w pobiciu.
Czytaj też:
Kim jest Tyson?
Tyson wyjdzie z aresztu na finał Gromdy
Gdy "Tyson" wyszedł z aresztu organizatorzy GROMDY odetchnęli. Już wiedzieli, że finałowej walce nic nie zagraża. Z Krystianem K. w roli głównej nagrali też w Toruniu film promujące pojedynek planowany na 11 grudnia. Przedstawili w nim 25-latka z poważnymi zarzutami pobicia na ulicy jako "ulicznego wojownika". Wraz z innymi kibicami "Tyson" promował się w filmie m.in. na tle aresztu śledczego w Toruniu.