Sobotni mecz z Cracovią był dla legionistów próbą nerwów. Goście po fatalnym początku sezonu w rundzie rewanżowej wygrali wszystkie spotkania z drużynami, które trafiły później do grupy mistrzowskiej (dwa miesiące temu gładko zwyciężyli przy Łazienkowskiej 2:0). Tym razem drużyna Michała Probierza skupiła się głównie na obronie, ale wychodziło jej to bardzo dobrze. Pasom nie brakowało też szczęścia, przed utratą bramki ratowała je poprzeczka, a raz decyzja sędziego, który nie uznał gola Iuriego Medeirosa.
Szczęście Cracovii wyczerpało się jednak w doliczonym czasie gry. Michał Helik powalił w polu karnym Williama Remy’ego, a jedenastkę wykorzystał niezawodny Carlitos. Żelazne nerwy Hiszpana dały Legii pozycję lidera - Wojskowi zajęli ją po raz pierwszy w tym sezonie. Dzięki wpadce Lechii z Piastem (0:2) stołeczna drużyna zdetronizowała przewodzących stawce od 13. kolejki gdańszczan.
CZYTAJ TEŻ:>> WIELKA SOBOTA PRZY ŁAZIENKOWSKIEJ. LEGIA LIDEREM PO KARNYM W 94. MINUCIE! [RELACJA, ZDJĘCIA] <<
- Po kilku zwycięstwach Legii bardzo szybko zaczyna się mówić o wielkim potencjale drużyny i tym, że nikt nas nie zatrzyma. To największe niebezpieczeństwo. Jeśli choć przez chwilę w to uwierzymy, wrócą takie porażki jak w Krakowie. [0:4 z Wisłą - red.] W tej lidze każdy może nas ograć. Nie jesteśmy Manchesterem City czy Barceloną. Moja rola polega na tym, żeby przypominać o tym drużynie. Kluczowa jest motywacja i koncentracja - tonował nastroje po meczu szkoleniowiec Legii Aleksandar Vuković.
„Vuko”, który po przejęciu drużyny od Ricardo Sa Pinto wygrał komplet czterech meczów, czeka najważniejszy tydzień w jego krótkiej trenerskiej karierze. W środę Legia zagra w Poznaniu, a w sobotę w Gdańsku.
Sytuację obrońców tytułu utrudniają nieco problemy kadrowe. W sobotę ósme żółte kartki w sezonie zobaczyli Artur Jędrzejczyk i Andre Martins, obaj nie zagrają przeciwko Lechowi. O jedno upomnienie od pauzy są Domagoj Antolić, Inaki Astiz, Adam Hlousek, Cafu, Dominik Nagy, Sebastian Szymański i Marko Vesović. Z kolei Mateusz Wieteska, Michał Kucharczyk Radosław Majecki i Jarosław Niezgoda przeciwko Cracovii nie wystąpili z powodów zdrowotnych. Najprawdopodobniej tylko „Kuchy” będzie gotowy do gry przeciwko Kolejorzowi.
Lech na mistrzostwo stracił już nawet matematyczne szanse, nikt nie spodziewa się jednak, że poznaniacy odpuszczą w meczu z odwiecznym rywalem. Dariusz Żuraw też ma trochę problemów kadrowych. W Białymstoku (Lech zremisował tam 3:3) kontuzji mięśnia dwugłowego doznał Darko Jevtić, a wykartkował się Łukasz Trałka. Z czasem walczy z kolei najlepszy strzelec poznańskiej drużyny, zmagający się z urazem stopy Christian Gytkjaer.
Lotto Ekstraklasa, 32. kolejka (23-25.04):** Wtorek: Piast Gliwice - Zagłębie Lubin (18, Eurosport 1), Cracovia - Jagiellonia Białystok (20.30, Canal+ Sport, TVP Sport); Środa: Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk (18, Canal+ Sport), Lech Poznań - Legia Warszawa (20.30, Canal+); Czwartek:** Wisła Płock - Korona Kielce (18, Canal+ Sport), Arka Gdynia - Miedź Legnica (18, Eurosport 1), Zagłębie Sosnowiec - Wisła Kraków (20.30, Canal+ Sport), Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze (20.30, Eurosport 1).
Kasper Hamalainen po meczu Legia Warszawa - Cracovia: Pokazaliśmy charakter
LECH POZNAŃ LEGIA WARSZAWA LECHIA GDAŃSK TRANSMISJA TV ONLINE NA ŻYWO LIVE STREAM GDZIE OGLĄDAĆ EKSTRAKLASA RUNDA FINAŁOWA
