
Tomasz Loska
Statystyki nie przemawiają na jego korzyść, bo 35 straconych goli w 20 meczach jest fatalnym wynikiem. Należy jednak pamiętać, że "zasługa" w tym nie tyle Loski, co kiepsko spisującej się formacji defensywnej. Oglądając mecze Termaliki, śmiało można stwierdzić, że gdyby nie Loska, wynik ten byłby znacznie gorszy.

Elvis Manu
Tak, popełnił fatalny błąd w meczu z Wisłą Płock, przez który Biała Gwiazda może spaść. Należy jednak docenić jego ofensywny dryg, którego w polskiej lidze nie można zbyt często znaleźć. Potrafi uciec obrońcom, mocno uderzyć na bramkę i grać zarówno w ustawieniu z jednym napastnikiem, jak i z dwoma. Przydałby się w szerokim składzie każdego klubu Ekstraklasy.

Heorhij Citaiszwili
Młody Gruzin przebojem wszedł do Ekstraklasy i wielka szkoda, że tak szybko może ją niebawem opuścić. Ma drybling, świetne podanie, znakomitą technikę i mimo 274 minut w lidze, już ma na koncie dwie asysty. Do Wisły dołączył na zasadzie krótkoterminowego transferu i wątpliwe, że znajdzie się polski klub, którego będzie na niego stać w dłuższej perspektywie.

Jason Lokilo
Lokilo zdecydowanie jest efektownym zawodnikiem, ale solidnych liczb nadal mu brak. Mimo dwóch goli i pięciu asyst to niemal najskuteczniejszy piłkarz Górnika, dlatego warto umieścić go na tej liście. Na jego korzyść działa wszechstronność - może grać na obu skrzydłach i jako ofensywny pomocnik.