

Sergio Ramos (Real Madryt) – 200 mln euro.
Tę klauzulę wpisano w umowę z 2015 roku. Będzie obowiązywać do 2020 roku kiedy to stoper ukończy 34 lata. Choć wciąż jest wybitnym piłkarzem, który potrafi odmienić losy spotkania zwłaszcza w samej końcówce, to m.in. z uwagi na wiek jest mało prawdopodobne, że ktokolwiek uaktywni klauzulę i zabierze go z Santiago Bernabeu. Zresztą kapitan nigdzie nie zamierza się wybierać – woli raczej namawiać do gry w drużynie (Lewandowskiemu powiedział, że jest dla niego miejsce w Realu). Oprócz niego 200 mln euro wpisane w kontrakt ma również Casemiro.

Luis Suarez (FC Barcelona) – 200 mln euro
Od trzech lat razem z Messim i Neymarem tworzy magiczny tercet MSN – zdecydowanie najlepszy w historii klubu. W grudniu zeszłego roku złożył podpis pod umową do połowy 2021. Co ciekawe, o klauzuli poinformowano w oficjalnym komunikacie. Jeszcze trzech innych zawodników "Dumy Katalonii" zabezpieczono na tę samą kwotę. Chodzi o Andresa Iniestę, Gerarda Pique oraz Sergio Busquetsa.

Neymar (FC Barcelona) – 222 mln euro
Odejdzie, nie odejdzie, odejdzie... Fani "Dumy Katalonii" odrywają kolejne płatki kwiatów i co raz bardziej zaczynają wątpić w pozostanie Brazylijczyka. Paris Saint-Germain, które kusi zawodnika od dłuższego czasu, jest gotowe na historyczny moment, bo już zaczęło planować oficjalną prezentację – ponoć u podnóża Wieży Eiffla. Jeżeli Neymar powie PSG "tak", to stanie się najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii – dwukrotnie przebije 105 mln euro wydane przez Manchester United na Paula Pogbę. Wciąż nie wiadomo jak transfer zostanie rozegrany, by ominąć problemów ze skarbówką. Wedle przekazów medialnych do Barcelony mógłby trafić ktoś z grona: Angel Di Maria, Marco Verratti, Julian Draxler, Adrien Rabiot.