Licząca 28 metrów kwadratowych flaga dumnie powiewała nad średniowieczną fortecą Feraklos, wznoszącą się na wysokość 85 metrów na wschodnim wybrzeżu wyspy. Została tam pierwotnie umieszczona z inicjatywy znanego greckiego śpiewaka Giorgiosa Giannisa.
O świcie ruszyli po flagę
Jak relacjonuje dziennik „De Telegraaf”, powołując się na lokalne media, pod koniec ubiegłego tygodnia trzej pijani 20-latkowie z Holandii około godz. 5.30 udali się na zamek, przecięli liny podtrzymujące ogromną flagę, po czym zabrali ją do swojego pensjonatu.
Na samym maszcie napisali po angielsku antygreckie hasła.
Policja aresztowała sprawców
Policjanci wkrótce wytropili sprawców, którymi okazali się obywatele Niderlandów, których tożsamości nie ujawniono. Na miejscu znaleziono flagę, niestety już pociętą.
"Trio zostało postawione przed prokuraturem wkrótce po aresztowaniu, oskarżono je o kradzież i zniesławienie symbolu o szczególnym znaczeniu narodowym" – czytamy w „De Telegraaf”.
Holendrzy tłumaczyli się, że to był jedynie głupi żart i nie mieli złych intencji. Młodzi sprawcy zostali wypuszczeni na wolność następnego dnia po aresztowaniu. Nie wiadomo, jaką wymierzono im karę.
rs
