Wideo
Tu w Bydgoszczy najczęściej piją alkohol "pod chmurką" [lista miejsc]
W tych miejscach w Bydgoszczy policjanci najczęściej interweniują w sprawie zgłoszeń o piciu alkoholu "pod chmurką". Zobacz lokalizacje. Kliknij strzałkę obok zdjęcia lub przesuń je gestem >>>
Zajrzeliśmy do Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa i sprawdziliśmy, w których miejscach w Bydgoszczy najczęściej zgłaszane są incydenty spożywania alkoholu w miejscach do tego nie przeznaczonych. Zobacz, gdzie najczęściej interweniują policjanci.
Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.
Podaj powód zgłoszenia
G
28 czerwca, 8:50, Gość:
Co z tego , ze piją pod chmurka ? Jesli utrzymuja porzadek, nikogo nie zaczepiaja i potrafia sie zachowac, to dlaczego od razu karac mandatami ?
28 czerwca, 15:30, Gość:
twoja naiwność jest porażająca...
Od lat jestem świadkiem, jak de.bilna spółdzielnia usunęła w promieniu kilometra w mojej okolicy ławeczki, a o dziwo pozostawiła jedną blisko mnie i codziennie schodzi się okoliczne patologiczne bydło bo wiedzą, że to jest ich miejsce osiedlowej zbiórki i chleją całymi dniami i nierzadko w nocy.
Oczywiście nikt z nich nie zabiera ze sobą puszek i butelek, a wszystko zostaje rozrzucone na ziemi, często inne śmieci, a okoliczne krzaki na kilka metrów śmierdzą moczem.
Już pominę milczeniem hałas, obelgi, okrzyki i nieustanne "ku.rwo.wanie", no bo patologiczne pijane bydło nie potrafi w inny sposób dyskutować.
I ty chcesz mi gościu udowodnić, że bydło pijące alkohol na ulicy to porządni kulturalni ludzie?????
Chyba nie przeczytales, co napisalem, chodzi o normalnych ludzi, a nie patole, dlaczego wszystkich z gory karac mandatem tylko dlatego, ze pije sobie piwko
G
28 czerwca, 8:50, Gość:
Co z tego , ze piją pod chmurka ? Jesli utrzymuja porzadek, nikogo nie zaczepiaja i potrafia sie zachowac, to dlaczego od razu karac mandatami ?
twoja naiwność jest porażająca...
Od lat jestem świadkiem, jak de.bilna spółdzielnia usunęła w promieniu kilometra w mojej okolicy ławeczki, a o dziwo pozostawiła jedną blisko mnie i codziennie schodzi się okoliczne patologiczne bydło bo wiedzą, że to jest ich miejsce osiedlowej zbiórki i chleją całymi dniami i nierzadko w nocy.
Oczywiście nikt z nich nie zabiera ze sobą puszek i butelek, a wszystko zostaje rozrzucone na ziemi, często inne śmieci, a okoliczne krzaki na kilka metrów śmierdzą moczem.
Już pominę milczeniem hałas, obelgi, okrzyki i nieustanne "ku.rwo.wanie", no bo patologiczne pijane bydło nie potrafi w inny sposób dyskutować.
I ty chcesz mi gościu udowodnić, że bydło pijące alkohol na ulicy to porządni kulturalni ludzie?????
G
Co z tego , ze piją pod chmurka ? Jesli utrzymuja porzadek, nikogo nie zaczepiaja i potrafia sie zachowac, to dlaczego od razu karac mandatami ?
