Jak już informowaliśmy, w sobotę 12 listopada od około godziny 12 trwają poszukiwania 39-letniego mężczyzny, który wypłynął na pontonie w celu wędkowania. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie od świadka, który widział łowiącego ryby mężczyznę, a po jakimś czasie zauważył wywrócony ponton.
Na początku służby nie miały informacji kto był na pontonie i skąd mógł wypłynąć. Po kilku godzinach policyjni "wodniacy" ustalili, że zaginiony wypłynął prawdopodobnie z okolic działek rekreacyjnych przy ulicy Grodzkiej. Funkcjonariusze dotarli do osoby bliskiej mężczyzny i potwierdzili, że w dniu zaginięcia około godziny 11, 39-latek wypłynął na rzekę Wisłę w celu wędkowania i nie ma z nim kontaktu.
Jak poinformował mł. bryg. Mariusz Bladoszewski, rzecznik straży pożarnej we Włocławku, do działań przysłano sonar z Torunia.
W działaniach od początku bierze także udział Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z Włocławka, grupa wodno-nurkowa Państwowej Straży Pożarnej we Włocławku oraz policjanci, którzy oprócz poszukiwań na wodzie, prowadzą poszukiwania z drona, a także na lądzie w okolicach ulicy Pszennej. Nasi czytelnicy przysyłają nam zdjęcia z poszukiwań wykonane z bloków przy ulicy Toruńskiej.
Trwają intensywne poszukiwania zaginionego mężczyzny na Wiśl...
